Tuchel po raz pierwszy wygrał Ligę Mistrzów, a w finale był drugi raz z rzędu, przed rokiem jednak ulegając z Paris Saint-Germain Bayernowi Monachium z Robertem Lewandowskim 0-1. "Wow. Nie wiem, co czuję. Byłem bardzo wdzięczny, że po raz drugi awansowałem do finału. To było jednak inne odczucie. To było jakby... Czuliśmy, że jesteśmy blisko" - mówił niemiecki szkoleniowiec."Zawodnicy byli zdeterminowani, aby wygrać. Chcieliśmy być kamieniem w ich bucie. Zachęcaliśmy każdego, aby intensyfikować grę i wychodzić wyżej, żeby być odważnym i stwarzać groźne kontrataki. To był trudny, wymagający fizycznie mecz. Musieliśmy pomagać jeden drugiemu" - dodał. Gol Kaia Havertza, N'Golo Kante najlepszy Zwycięstwo "The Blues" zapewnił Kai Havertz w 42. minucie, a graczem meczu wybrano pomocnika tego klubu N'Golo Kante.Tuchel w sobotę pokonał Josepa Guardiola trzeci raz z rzędu. To udało się tylko jednemu trenerowi, też Niemcowi - Juergenowi Kloppowi, który dokonał tego z Liverpoolem w 2018 roku. Pawo