Tego Piotr Zieliński nie mógł się spodziewać. Ostre słowa o Polaku
Inter Mediolan rozbił we wtorkowym meczu 2. kolejki fazy ligowej Champions League Crvenę Zvezdę 4:0. Piotr Zieliński po raz drugi w nowym klubie wybiegł na boisko od początku meczu - wcześniej zdarzyło się to w tych samych rozgrywkach przeciwko Manchesterowi City. Polski pomocnik zebrał niejednoznaczne noty. Niektóre z włoskich redakcji oceniły go całkiem dobrze, ale calcioweb.eu było trochę ostrzejsze.
Inter Mediolan pokonał u siebie Crvenę Zvezdę 4:0 w meczu drugiej kolejki fazy ligowej Champions League. Bramki strzelili Hakan Calhanoglu, Marco Arnautović, a także duet snajperów - Lautaro Martinez i Mehdi Taremi. Podopieczni Simone Inzaghiego mają na koncie cztery oczka, dwa tygodnie temu przywieźli cenny punkt ze stadionu Manchesteru City. Po wtorkowych spotkaniach zajmują 5. miejsce w wielkiej, 36-zespołowej tabeli, ale wiadomo, że jej dynamika w nowym formacie rozgrywek będzie duża.
Piotr Zieliński jeszcze nie wyszedł w nowym klubie w wyjściowej jedenastce meczu Serie A, ale drugi raz zdarzyło mu się to w Lidze Mistrzów. Dwa tygodnie temu rozegrał 66 minut przeciwko drużynie Pepa Guardioli, teraz już 90 przeciwko drużynie z Belgradu. W LM ma rozegranych 87 procent możliwych minut, a w lidze włoskiej zaledwie 10 proc. Wszystko przez uraz odniesiony na początku sierpnia. W pierwszych trzech seriach gier na krajowym podwórku w ogóle nie pojawił się na murawie.
Polak przeciwko Crvenej zanotował 65 kontaktów z piłką, 53 z nich to podania, w tym 49 celne (92 proc. skuteczności). Po jednym z nich padł strzał na bramkę. Wygrał trzy z siedmiu pojedynków, ani razu nie faulował, a raz sam został sfaulowany. Media w Italii nie zgadzają się do końca ze sobą w ocenie jego występu.
Włoskie media podzielone ws. Piotra Zielińskiego po meczu Ligi Mistrzów
Serwis Football-italia.net ocenił go na "szóstkę" w dziesięciostopniowej skali. "Prawdopodobnie brakowało mu kreatywności, której oczekuje od niego trener Inzaghi, ale zawsze zapewniał kolegom z drużyny niezawodną opcję do podania, by zarządzać posiadaniem piłki" - czytamy.
Thecultofcalcio.com zdecydowało się nawet na 6,5. "Wciąż nie jest gotowy na swoje 100%, a brak regularnej gry w pierwszej drużynie na początku sezonu sprawił, że wszedł do gry nieco zardzewiały. W miarę upływu meczu wyglądał coraz lepiej" - zaargumentowano.
Surowy dla Polaka był portal Calcioweb.eu. Dał mu co prawda notę 5,5, ale była ona najgorsza wśród wszystkich zawodników Interu.
Negatywna nota na tle drużyny. Tracił okrutnie dużo piłek i nie był precyzyjny w końcowych fazach akcji
Inter w fazie ligowej czekają jeszcze starcia z Young Boys, Arsenalem, RB Lipsk, Bayerem Leverkusen, Spartą Praga i AS Monaco.
Zobacz również:
