Manchester City w ubiegłym sezonie sięgnął po potrójną koronę - "Obywatele" wygrali bowiem Puchar Anglii, zatriumfowali w Premier League, ale - co najważniejsze - po raz pierwszy sięgnęli też po trofeum Ligi Mistrzów. W finale Champions League zwyciężyli Inter Mediolan 1:0 po trafieniu Rodriego. Nikt nie ma przy tym wątpliwości, że "The Citizens" pokuszą się też o powtórzenie swojego wyczynu w kampanii 2023/2024 - i istnieją pewne przesłanki świadczące o tym, że dla Pepa Guardioli i jego podopiecznych nie będzie to wcale porywanie się z motyką na słońce. Lewandowski w ogniu krytyki, jest reakcja Xaviego. FC Barcelona ogłasza Manchester City jako faworyt Ligi Mistrzów. FC Barcelona wyraźnie w tyle OptaAnalyst przed nową kolejką zmagań LM przygotowało aktualizację swojej analizy dotyczącej tego, jakie szanse dana drużyna ma na dotarcie do konkretnych etapów współzawodnictwa. Z wyliczeń OA wynika, że absolutnym faworytem do wygrania najważniejszego europejskiego pucharu jest wspominane już City: Zespół z Manchesteru ma na to obecnie dokładnie 32,4 proc. szans, zostawiając konkurencję daleko w tyle. Drugi Real Madryt ma wedle kalkulacji 13,1 proc. szans, a Bayern Monachium 12,9 proc. Tuż za tym swoistym podium znalazł się Arsenal Jakuba Kiwiora (7,5 proc.) oraz Inter (6,9 proc.). Dopiero na szóstym miejscu znalazła się FC Barcelona Roberta Lewandowskiego (6,4 proc. szans) i taki druzgocący rezultat z pewnością nie zostałby w Katalonii przyjęty z zadowoleniem patrząc na ambicje FCB. Warto też napomknąć, że Napoli Piotra Zielińskiego otrzymało wynik 3,1 proc. Wszystko to jednak oczywiście tylko swoista zabawa liczbami - bo to, co na papierze, nijak nie musi znaleźć swojego odzwierciedlenia w rzeczywistości. Zwłaszcza, że np. w pierwszych trzech meczach w LM "Barca" była nie do ugryzienia dla rywali - dziewięć punktów mówi samo za siebie. Hiszpanie wypominają to Robertowi Lewandowskiemu. "Zabrakło iskry" Liga Mistrzów. Wszystkie piłkarskie drogi prowadzą na... Wembley Finał bieżącej edycji Champions League zostanie rozegrany dokładnie 1 czerwca 2024 roku na londyńskim Wembley. Z czasem przekonamy się, czy "The Citizens" znów uniosą trofeum w górę, czy też może "Blaugrana" zatriumfuje w elitarnych rozgrywkach po raz pierwszy od 2015 r., a może dojdzie do jakiejś wielkiej niespodzianki...