- W pierwszej części legioniści mieli mało sytuacji podbramkowych, w drugiej już więcej. A to za sprawą dobrych zmian trenera Wdowczyka - dodał Piekarski. - To było takie islandzkie spotkanie. Na nierównym boisku z amatorami. Piłkarze plan wykonali i do spotkania rewanżowego podejdą ze spokojem - stwierdził. - Ze sprowadzonych przeze mnie zawodników najlepiej zaprezentował się Elton, bardzo dobrze zagrał Hugo, słabiej tym razem Roger. Byłem mocno zdziwiony, że trener Wdowczyk nie wystawił Eltona do jedenastki. W meczu z Wisłą Płock był najgroźniejszy. Najmniej tracił piłek. W przeciwieństwie do Janczyka i Gottwalda, którzy w Islandii tracili piłki na potęgę. Czekam aż do zdrowia wróci Edson. Eltona rywale będą faulować, a Edson będzie strzelał gole z rzutów wolnych - zakończył Piekarski.