Erling Haaland w zespole Manchesteru City odpowiada za strzelanie goli. Kevin De Bruyne jest znakomitym asystentem. Jeśli jednak chodzi o dobrą zabawę bez żadnych hamulców, żaden piłkarz "Obywateli" nie może równać się z Jackiem Grealishem. Angielski skrzydłowy jest bohaterem wielu materiałów wideo, na których w stanie wyraźnego upojenia robi przed kamerą dziwne miny, śpiewa piosenki na cześć swoich kolegów z zespołu czy oblewa się alkoholem. Wiele wskazuje na to, że gwiazdor może mieć luki w pamięci, jeśli chodzi o mistrzowską fetę. Media: Znamy dalsze losy Guardioli. Trener odejdzie z Manchesteru City Jack Grealish w swoim żywiole. Tak świętuje zdobycie potrójnej korony przez Manchester City Jack Grealish przychodził do Manchesteru City z "łatką" piłkarza kosztującego 100 milionów funtów. Anglik nie ukrywał, że było to dla niego duże brzemię, a pierwszy sezon w jego wykonaniu, delikatnie mówiąc, nie należał do udanych. W drugim sezonie Anglik prezentował się już o wiele lepiej i spełnił oczekiwania swoich kibiców. Wygląda na to, że z jego serca spadł naprawdę olbrzymi kamień. Na materiałach z mistrzowskiej fety widać, że Grealisha ogarnia teraz wielkie szczęście. Piłkarz całkowicie stracił kontrolę nad swoim zachowaniem. Potrójnej korony nie zdobywa się jednak co sezon, więc jego zachowanie można potraktować jako "wyjątkowo usprawiedliwione". W obliczu wielkiego sukcesu drużyny nie wydaje się, aby ktokolwiek z klubu miał później do Anglika pretensje wynikajace z jego "popisów". W minionym sezonie Jack Grealish był absolutnie kluczową postacią w drużynie Manchesteru City. Anglik rozegrał łącznie aż 50 meczów, zdobył w nich 5 goli i zanotował 11 asyst. Portal transfermarkt wycenia jego wartość na 70 milionów euro. Jego kontrakt z "The Citizens" obowiązuje do 30 czerwca 2027 roku. Mistrzowska feta Manchesteru City. Piłkarze balowali do białego rana