- W naszym klubie nikt nie dopuszcza myśli, że nie awansujemy do Ligi Mistrzów. Owszem, Celtic jest mocną drużyną, jedną z silniejszych, na które mogliśmy trafić, ale... to nawet lepiej. Dobrze się stało, że w drodze do elitarnych rozgrywek czeka na nas wysoko zawieszona poprzeczka. Takie przetarcie przed fazą grupową bardzo się przyda - powiedział wychowanek Agrykoli, syn byłego reprezentanta Polski Macieja Szczęsnego. W obu zespołach występuje w sumie czterech polskich bramkarzy. Kolegą klubowym Szczęsnego jest Łukasz Fabiański, a barw Celtiku bronią Artur Boruc i sprowadzony niedawno Łukasz Załuska (dwaj ostatni zostali powołani na środowy towarzyski mecz kadry narodowej z Grecją). - Sentymenty zejdą na dalszy plan. W meczu o wielką stawkę piłkarz nie skupia się na tym, że po drugiej stronie boiska stoi jego rodak. Trzeba po prostu wyjść na boisko i dać z siebie wszystko - podkreślił Szczęsny. Obecnie pierwszym bramkarzem Arsenalu jest Manuel Almunia. W przypadku jego kontuzji lub odpoczynku rolę Hiszpana przejmuje Fabiański. Wojciech Szczęsny walczy o miano trzeciego golkipera. W lipcowych sparingach spisywał się bardzo dobrze. - Zagrałem w trzech meczach, m.in. z solidnym Hannoverem Jacka Krzynówka. Nie puściłem bramki, więc myślę, że wykorzystałem szansę. Zrobiłem co mogłem, żeby przekonać do siebie trenera. Teraz od niego zależy, jaką wyznaczy mi rolę. Niewykluczone, że Vito Mannone zostanie wypożyczony, co oznaczałoby, że będę trzecim bramkarzem. Moja przyszłość? Wprawdzie miałem kilka ofert z zagranicy i klubów niższych lig angielskich, ale wspólnie z menedżerem uznaliśmy, że powinienem dalej grać w Arsenalu. Być może dostanę szansę w meczach Pucharu Ligi Angielskiej. Zostałem niedawno zaproszony do udziału w sesji zdjęciowej klubu przed nowym sezonem. To dobry znak - zakończył Wojciech Szczęsny. Pierwszy mecz Celtiku z Arsenalem odbędzie się 18 sierpnia. Rewanż osiem dni później w Londynie. O losowaniu czwartej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów możesz przeczytać TUTAJ O wysokich notach dla Artura Boruca za mecz Dynamo - Celtic przeczytasz TUTAJ