Burzę wywołała interwencja stowarzyszenia "Nigdy Więcej", które oburzyło się obecnością Szymona Marciniaka na biznesowej konferencji "Everest", którą zorganizował - znany polityk i przedsiębiorca. Polski arbiter stanął wówczas na scenie z medalem przywiezionym z mistrzostw świata w Katarze, opowiadając o swoim wielkim sukcesie. Tak wyglądało wystąpienie Szymona Marciniaka, które wywołało aferę. Pojawiło się nagranie Szymon Marciniak wziął udział w konferencji Sławomira Mentzena. I rozpętała się burza Początkowo sprawa wydawała się błaha, lecz szybko nabrała rozgłosu. Szybko podchwyciły ją światowe media. "La Gazzetta dello Sport" ogłosiła na swoich łamach, iż "Szymon Marciniak podobno był na antysemickiej imprezie", natomiast hiszpańskie media pisały u udziale naszego sędziego międzynarodowego w "wydarzeniu skrajnej prawicy. Całą aferą szybko zajęła się UEFA, a nad Szymonem Marciniakiem zawisłą groźba odebrania mu finału Ligi Mistrzów, do którego został wyznaczony. Odbędzie się on już za kilka dni - 10 czerwca w Stambule, a o miano najlepszej ekipy klubowej na Starym Kontynencie powalczą Manchester City oraz Inter. Na szczęście włodarze UEFA ostatecznie nie podjęli radykalnej, a przy tym absurdalnej decyzji, nie wycofując nominacji dla polskiego arbitra. "Na podstawie przekazanych informacji UEFA potwierdza, że pan Marciniak będzie pełnił swoją rolę sędziego podczas finału Ligi Mistrzów UEFA 2023" - przekazano w oficjalnym komunikacie. Szymon Marciniak wydał oświadczenie. "Zostałem wprowadzony w błąd" Sławomir Mentzen grzmi po aferze z Szymonem Marciniakiem. "Szmatławe organizacje mają wpływ na rzeczywistość" Po zakończeniu największej burzy głos w całej sprawie zajął prezes partii "Nowa Nadzieja" Sławomir Mentzen, wyrażając swoje oburzenie w sprawie tego, jak rozwinęła się cała sytuacja. - Alternatywą jest to, co właśnie obserwujemy. Zmuszanie ludzi do pisania kłamstw, samokrytyk w stylu sowieckim, łamanie ambitnym ludziom kręgosłupów, niszczenie sumień. Oni nigdy się nie zatrzymają. Nikt nie może być pewien, czy nie stanie się kolejną ofiarą jakiejś absurdalnej nagonki. Każdy, kto będzie chciał coś osiągnąć, będzie musiał dać się złamać, poniżyć, pokłonić lewackim ideologiom. Dlatego nigdy nie zgodzę się na to, żeby jakiś lewacki aktywista mówił mi, co mam robić, z kim mam się spotykać, co mam mówić. Nie można pozwolić na to, żeby w Polsce zaczęły obowiązywać takie standardy - dodał znany polityk związany z Konfederacją. Sławomir Mentzen odniósł się także do zorganizowanej przez siebie konferencji "Everest". "Jeżeli ktoś pisze, że konferencja była polityczna, to po prostu kłamie. Jeżeli ktoś pisze, że nie wiedział, na jakie wydarzenie idzie, to również niestety kłamie. Przedsiębiorcy, a jestem przedsiębiorcą już 13 lat, mają prawo do swoich poglądów, mają prawo do udziału w wyborach" - zaznaczył.