Real Madryt przystępował do meczu z SC Braga mocno zmotywowany. Powodów takiego stanu rzeczy było kilka - po pierwsze zespół zremisował w weekend 1:1 z Sevillą w lidze i chciał we wtorek wrócić na zwycięski szlak. Po drugie starcie w Portugalii było ostatnim testem przed sobotnim El Clasico. Po trzecie natomiast madrytczycy wygrali dwa poprzednie mecze w Lidze Mistrzów, a trzecie zwycięstwo otworzyłoby przed nimi niemalże autostradę do spokojnego awansu do fazy pucharowej. I choć mecz z Bragą dał sporo do myślenia trenerowi Carlo Ancelottiemu, to jednak ostatecznie "Królewscy" wygrali 2:1 i mogą przygotowywać się do starcia ze swoim odwiecznym rywalem. W którego szeregach niestety nie wszyscy wytrzymują ciśnienie... Przemysław Frankowski polubił Ligę Mistrzów. Bezcenna asysta Skandal po meczu Ligi Mistrzów. "Należy mu się spoliczkowanie" Najlepszym zawodnikiem meczu Realu został wybrany Brazylijczyk Vinicius Junior, znany z efektownych dryblingów i często przedkładający techniczne popisy nad efektywność. Za to kochają go kibice. Zdarza się jednak, że budzi to kontrowersje. W niewybredny sposób jego kiwki w środku pola skomentował jeden z działaczy FC Barcelona Mikel Camps. Swój wpis Camps szybko skasował, ale w sieci nic nie ginie. W Hiszpanii rozpętała się burza, o wpisie napisały największe dzienniki. Przed meczem Realu z Barceloną mocno podgrzeje to atmosferę, ale działacz przesadził, bo nawoływanie by spoliczkować piłkarza za jego dryblingi to zdecydowanie krok za daleko. Skromna wygrana Napoli, fatalna seria Niemców trwa