Zespół Lille OSC (”Mastify”) przed meczem zajmował 25. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niego na wagę złota. Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Spotkanie zakończyło się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu to piłkarze Sevilla FC otworzyli wynik. Po kwadransie gry bramkę zdobył Lucas Ocampos. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter przyznał Thomasowi Delaneyowi z zespołu gospodarzy. Była to 42. minuta meczu. Zawodnicy gości nawiązali walkę i doprowadzili do remisu jeszcze w pierwszej połowie. W 43. minucie gola wyrównującego strzelił z rzutu karnego Jonathan David. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Lille OSC w 51. minucie spotkania, gdy Nanitamo Ikoné zdobył drugą bramkę. W 57. minucie za Susę wszedł Joan Jordán. W 60. minucie sędzia ukarał kartką Youssefa Ena-Nesyriego, zawodnika gospodarzy. Trener Sevilla FC postanowił zagrać agresywniej. W 72. minucie zmienił pomocnika Ólivera Torresa i na pole gry wprowadził napastnika Munira. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Od 77. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwanaście żółtych kartek zawodnikom gości i sześć drużynie przeciwnej. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 1-2. Sędzia pokazał osiem żółtych kartek piłkarzom Sevilla FC, natomiast zawodnikom gości przyznał dwanaście. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wymienił pięciu graczy. Natomiast jedenastka ”Mastifów” w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Obie drużyny będą miały trzytygodniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 23 listopada zespół Lille OSC zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego przeciwnikiem będzie FC Salzburg. Tego samego dnia VfL Wolfsburg zagra z drużyną Sevilla FC na jej terenie.