Kibice Liverpoolu zdążyli już przywyknąć do myśli o tym, że w kolejnym sezonie ich drużyna będzie musiała radzić sobie już bez trenera Juergena Kloppa, który postanowił urządzić sobie krótki urlop, co oficjalnie ogłosił już na początku tego roku. Po tamtym wystąpieniu 56-latka momentalnie ruszyła lawina domysłów, dotyczących kolejnego przystanku na jego trenerskiej drodze. Sporo mówiło się między innymi o możliwym angażu Juergena Kloppa w roli selekcjonera reprezentacji Niemiec. Liga Mistrzów: Borussia Dortmund - PSG. Zaskakujące doniesienia ws. Juergrna Kloppa W ostatnich godzinach pojawiły się nowe, sensacyjne wieści dotyczące przyszłości słynnego szkoleniowca. Jak poinformowali dziennikarze brytyjskiego dziennika "The Independent", Juergen Klopp może wrócić w 2025 do Borusii Dortmund, którą z sukcesami prowadził w latach 2008-15, trenując między innymi polski tercet - Roberta Lewandowskiego, Łukasza Piszczka i Jakuba Błaszczykowskiego. Tym razem jednak miałby trafić do BVB nie w roli trenera, a zostać raczej kimś pokroju dyrektora sportowego. Wiadomość ta wydawała się o tyle prawdopodobna, że wraz z końcem przyszłej kampanii wygasa kontrakt obecnie pełniącego tę funkcję Sebastiana Kehla. Pogłoski płynące z wysp postanowili zweryfikować jednak dokładniej dziennikarze niemieckiego "Bilda". I mają oni złe nowiny dla fanów Borussii Dortmund. - W sezonie 2024/25 Juergen Klopp nie będzie robił nic i nie przejmie żadnego klubu ani reprezentacji. Wciąż nie wiadomo, co nastąpi później. Ale powrót do Borussii Dortmund początkowo może jego sytuacji nastąpić wyłącznie w roli widza - dodali dziennikarze zza naszej zachodniej granicy.