Borussia jest rewelacją tych rozgrywek w sezonie 2023/24. Najpierw okazała się najlepsza w "grupie śmierci", gdzie za przeciwników miała: PSG, AC Milan i Newcastle United, a teraz świetnie sobie radzi w fazie pucharowej, gdzie wcześniej wyeliminowała PSV Eindhoven i Atletico Madryt. Ekipa z Dortmundu przystępowała do rewanżowego spotkania mając skromną zaliczkę, po zwycięstwie 1-0 na własnym stadionie. Wydawało się, że paryżanie będą w stanie u siebie odrobić tę stratę. We wtorkowym pojedynku gospodarze nie zdołali jednak znaleźć sposobu na defensywę BVB. Liga Mistrzów. Mats Hummels wierzy w końcowe zwycięstwo Już pierwsza połowa była dla nich ostrzeżeniem. Wprawdzie oddali kilka strzałów, ale to Borussia była bliżej zdobycia bramki - w 35. minucie po kontrataku gości uderzenie Karima Adeyemiego z trudem obronił Gianluigi Donnarumma. Od razu po przerwie mistrzowie Francji ruszyli do zdecydowanych ataków i w 47. minucie byli bardzo blisko objęcia prowadzenia, ale Warren Zaire-Emery trafił w słupek. Trzy minuty później w sektorach kibiców gospodarzy zrobiło się cicho... Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Juliana Brandta bramkę dla gości po uderzeniu głową zdobył doświadczony obrońca Mats Hummels. Jak poinformowała UEFA, Hummels w wieku dokładnie 35 lat i 143 dni stał się trzecim najstarszym strzelcem gola w półfinale Ligi Mistrzów, ustępując jedynie Walijczykowi Ryanowi Giggsowi (37 lat i 148 dni) oraz Bośniakowi Edinowi Džeko (37 lat i 54 dni). Okazało się, że to była jedyna bramka w meczu, choć paryżanie mieli kilka okazji. M.in. znów trafili w słupek, a także w porzeczkę. Wynik się jednak nie zmienił, a to oznaczało awans gości. "Od drugiego meczu fazy grupowej wierzyliśmy, że możemy zwyciężyć w każdym spotkaniu i nie widzę powodu, dla którego nie mielibyśmy zwyciężyć również w finale na Wembley" - przyznał Hummels na antenie TNT. Liga Mistrzów. Borussia Dortmund trzeci raz w finale Obrońca był bardzo zadowolony ze swojego trafienia. Borussia trzeci raz wystąpi w finale Ligi Mistrzów. W 1997 roku okazała się najlepsza, natomiast w 2013 - mając w podstawowym składzie Roberta Lewandowskiego, Łukasza Piszczka i Jakuba Błaszczykowskiego - uległa na Wembley Bayernowi Monachium 1-2. Teraz Bawarczycy też mogą być ich rywalem w decydującym meczu. W swoim półfinale zremisowali w Monachium z Realem 2-2. Rewanż odbędzie się w środę w Madrycie. Początek spotkania o 21.00, transmisja w Polsacie Sport Premium, a tekstowa w Interii. Pojedynek na Santiago Bernabeu poprowadzi Polak Szymon Marciniak.