Hitowe spotkanie Ligi Mistrzów pomiędzy AC Milan a Borussią Dortmund rozpoczęło się od mocnego akcentu. Już w 6. minucie włoski zespół otrzymał rzut karny i mógł wyjść na prowadzenie. Do piłki podszedł doświadczony Olivier Giroud, ale uderzył bardzo słabo. Lekkie uderzenie bez problemu odbił Gregor Kobel. AC Milan - Borussia Dortmund. Olivier Giroud zmarnował rzut karny Sytuacja, by Giroud wcześniej marnował "jedenastkę", zdarzała się niezwykle rzadko. Francuski napastnik wcześniej wykonywał aż 34 rzuty karne, ale tylko dwukrotnie zdarzyło się, by nie skierował piłki do bramki. Co więcej, 37-latek należał pod tym względem do ścisłej czołówki w topowych ligach europejskich. Mając 94,1% skuteczności ustępował pod tym względem jedynie Nicolasowi Violi z Cagliari (95,5%) oraz Raulowi Jimenezowi z Fulham (94,4%). Jednak co ciekawe, choć Giroud wykorzystał pięć ostatnich rzutów karnych, to ostatni raz pomylił się, gdy wykonywał "jedenastkę" właśnie w Lidze Mistrzów. Miało to miejsce w kwietniu tego roku w starciu przeciwko Napoli.