Daniele Orsato to bardzo znany włoski sędzia. W tym sezonie miał okazję czuwać aż nad siedmioma meczami Ligi Mistrzów. Arbiter doświadczył jednak ogromnego wzruszenia podczas sędziowanego przezeń drugiego meczu półfinałowego między PSG a Borussią Dortmund. Po końcowym gwizdku stanął na boisku i zaczął ocierać łzy. Powód może zaskoczyć. Rewanż z Realem tuż za rogiem, a tu takie słowa trenera Bayernu. Co za pewność siebie Daniele Orsato wybuchnął płaczem Orsato urodził się w 1975 roku i w przyszłym roku skończy 50 lat. Trzeba przyznać, że doskonale utrzymywał formę przez całą swoją karierę, ale lata lecą, a nadążyć za zawodnikami jest coraz trudniej. Włoch zdecydował, że po sędziowanym przezeń Euro 2024 zakończy oficjalnie karierę. Mecz między Borussią Dortmund a PSG był ostatnim meczem Ligi Mistrzów, który mógł poprowadzić. Nic dziwnego, że po zakończeniu spotkania naszła go fala wzruszenia. To dla niego koniec pięknej przygody w świecie sportu. Lewandowski jak Messi i Ronaldo, naprawdę może to zrobić. Krytyczny moment dla Polaka Daniele Orsato w meczach Ligi Mistrzów Warto przypomnieć, że Orsato sędziował m.in. pamiętny finał Ligi Mistrzów w 2020 roku, gdy Bayern Monachium pokonał PSG, a Robert Lewandowski był najbliżej Złotej Piłki w swojej karierze. W tegorocznym półfinale wykazał się za to dużą cierpliwością i podjął jedną z bardzo trudnych decyzji. Chodziło o sytuację, w której Mats Hummels faulował Ousmane Dembélé tuż przed polem karnym. Daniele Orsato zdecydował, że odpowiednim zadośćuczynieniem będzie rzut wolny dla PSG zamiast rzutu karnego. Ostatecznie mecz wygrała Borussia Dortmund i to ona zameldowała się jako pierwszy finalista Ligi Mistrzów.