Katastrofa - tak z perspektywy piłkarzy FC Barcelona można bez wątpienia określić ich wtorkowe starcie z ekipą Paris Saint-Germain w rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Podopieczni Xaviego Hernandeza ulegli bowiem oponentom aż 1:4 i wypadli za burtę europejskiego pucharu. Po ostatnim gwizdku wśród praktycznie wszystkich zawodników "Blaugrany" - co oczywiste - dało się dojrzeć oznaki ogromnego przygnębienia i niezadowolenia. Jeden z nich jednak podszedł do całej sprawy wyjątkowo emocjonalnie, nawet patrząc na zaistniałe okoliczności. Pada temat "ucieczki" Lewandowskiego z Barcelony. Tomaszewski: "To byłoby chyba najlepsze wyjście" Raphinha w szale po meczu z PSG. Przegrana Barcelony wręcz go poraziła Tym graczem był Raphinha, który już wcześniej wielokrotnie dawał oznaki ku temu, że ma naprawdę ognisty temperament. Krótko po zakończeniu meczu Brazylijczyk postanowił rozładować narosłe u niego napięcie i z dużą siłą... kopnął w słupek jednej z bramek, po czym zaczął uderzać pięścią w murawę. Wszystko to zostało nagrane z - jak się zdaje - poziomu trybun: Nazajutrz gracz, który jako jedyny trafił dla "Dumy Katalonii" do siatki w starciu z PSG, pokusił się ponadto o komentarz w mediach społecznościowych. "Dumny z tej drużyny, dumny z tego klubu. Zabijam i umieram dla każdego z was. Barca na zawsze" - napisał, używając oczywiście swoistej przenośni, która jednak wyraźnie pokazała jego oddanie sprawie zespołu. Lewandowski pod ostrzałem krytyki. Błąd Polaka zaważył na losie Barcelony? Raphinha i jego kompani szykują się do "El Clasico". Mecz z Realem już niedługo Teraz Raphinha i jego koledzy z "Blaugrany" - w tym oczywiście i Robert Lewandowski - muszą szybko otrząsnąć się po niepowodzeniu, bowiem już 21 kwietnia zagrają w ramach rozgrywek Primera Division słynne "El Clasico". Real Madryt tymczasem ma w tabeli nad nimi sporą przewagę punktową i będzie chciał całą tę różnicę jeszcze bardziej powiększyć... Paris Saint-Germain tymczasem - oprócz walki o mistrzostwo i Puchar Francji - będzie mieć przed sobą dwumecz o udział w finale Champions League, w którym zmierzy się z Borussią Dortmund. Półfinałowe potyczki z BVB zaplanowane zostały na 30 kwietnia i 7 maja.