"Królewscy" są wymieniani jako kandydat do pozyskania reprezentanta Anglii, który według doniesień medialnych miał pokłócić się z Aleksem Fergeusonem, menedżerem Manchesteru United. Klub z Old Trafford miał nawet zostać poinformowany, że Rooney nie podpisze nowego kontraktu, który wygasa w czerwcu 2012 roku, a sam piłkarz chce zmienić otoczenie, po tym jak rozmowy w sprawie nowej umowy zakończyły się niepowodzeniem. Valdano twierdzi jednak, że Real, który jest liderem Primera Division i przewodzi w swojej grupie Ligi Mistrzów, nie będzie szukał wzmocnień w zimowym oknie transferowym. "W styczniu nikt nie przyjdzie i nikt nie odejdzie" - powiedział dyrektor sportowy klubu na antenie stacji Telemadrid, cytowany przez dziennik "AS". "Real ma już dwóch wspaniałych napastników Gonzala Higuaina i Cristiana Ronaldo. Mogą wspomagać ich Angel di Maria i Mesut Oezil. Kogo z nich mielibyśmy się pozbyć?" - mówi Valdano. Wiele brytyjskich gazet w poniedziałek donosiło, że Rooney może odejść z MU, do którego trafił w 2004 roku z Evertonu Liverpool. Napastnik mecz ligowy z West Bromwich Albion rozpoczął na ławce rezerwowych i wszedł dopiero na ostatnie 18 minut. Spotkanie zakończyło się remisem 2-2. MU zaprzeczył jednak, że jego gwiazda opuści klub. "Sugestia, że Wayne Rooney zostanie sprzedany w styczniu to nonsens" - uważa rzecznik prasowy "Czerwonych Diabłów". Według Valdano "Królewscy" nie szukają nowego napastnika. "Jose Mourinho zaprzeczył takim plotkom. Poza tym Karim Benzema też nie powiedział jeszcze ostatniego słowa" - stwierdził. Dyrektor sportowy wspomniał jednak o swoim podziwie dla Fernanda Llorente, napastnika Athletiku Bilbao. "Bardzo go lubię, ale nie będzie łatwo znaleźć dla niego miejsce w Realu" - powiedział Argentyńczyk. 25-letni Llorente, który w ostatnich dwóch meczach reprezentacji Hiszpanii w kwalifikacjach Euro 2012 strzelił trzy gole, jest w orbicie zainteresowań największych klubów Primera Division.