Bawarczycy rozpoczęli rozgrywki Champions League od zwycięstwa z mistrzami Anglii - piłkarzami Manchesteru City 1-0, a CSKA dostał lanie od Romy (1-5). Teraz siedmiokrotny mistrz ZSRR i pięciokrotny mistrz Rosji chce zmazać plamę i Bayern musi być przygotowany, że rywale będą bardziej zdeterminowani niż zwykle. "Mam dużo szacunku dla CSKA" - zapewnił Robert Lewandowski. "Wiemy, że CSKA jest mocną drużyną, a poza tym grać będzie u siebie. Nie ma może jakiś pojedynczych zawodników, których wyróżniłbym spośród rywali. Wszyscy są dobrzy. Lubię jednak Ałana Dżagojewa" - dodał "Lewy". "Zawsze gdy gramy, staramy się zdobyć trzy punkty i jesteśmy skoncentrowani na tym zadaniu. Przyjechaliśmy tutaj, aby wygrać i umocnić naszą mentalność zwycięzców. To bardzo ważne dla nas" - przekonywał napastnik Bayernu. Oba zespoły także przed rokiem trafiły do tej samej grupy i dwukrotnie lepszy był Bayern. W Moskwie wygrał 3-1, a u siebie 3-0. Liga Mistrzów - grupa E: Zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę