Dzięki temu Bayern Monachium w dwadzieścia kilka minut wybił RB Salzburg koncepcje, by remis 1-1 z pierwszego meczu mógł grozić brakiem awansu Niemców. Po trzech golach Roberta Lewandowskiego było 3-0, a potem Bawarczycy dorzucali kolejne. Liga Mistrzów. Bayern Monachium nabiera mocy - Pokazaliśmy nasza prawdziwa piłkę, którą potrafimy grać. Przy szybszej grze i odpowiednim timingu piłka dolatywała w pole karne, a tam jesteśmy najgroźniejsi. To przynosiło rezultaty - mówi polski napastnik. - Przez ostatnie dwa tygodnie nasza gra nie była najlepsza, ale w perspektywie całego sezonu i tego jego momentu mamy jeszcze czas, by to nadrobić. Wróci kilku piłkarzy i w najważniejszej fazie sezonu będziemy najmocniejsi - uważał Robert Lewandowski, który nie potrafił sobie przypomnieć takiej sytuacji, jak z meczu z RB Salzburg i dwóch takich karnych w krótkim czasie. - Moje ustawienie z piłką było trudne dla obrońcy, bo gdy chciał mi wybić piłkę, ryzykował trafieniem w nogi. Lewandowski znowu strzela w LM - zobacz bramki! Rosja - Polska odwołany. Polska zagra w fiale baraży Robert Lewandowski odniósł się do kwestii wolnego losu dla Polski w półfinale barażów o mistrzostwa świata po wykluczeniu Rosji. - To już oficjalnie? - pytał. - Z perspektywy tego, że nie gramy półfinału to ważna wiadomość, ale i tak nie wyobrażaliśmy sobie porażki w meczu z Rosją. CZYTAJ TAKŻE: Czesław Michniewicz: Wyjątkowa decyzja w wyjątkowych czasach