O tym, że we francuskiej ekipie nie dzieje się ostatnio najlepiej, media rozpisują się od dłuższego czasu. Głośno było o geście Messiego, który schodząc z boiska w końcówce jednego ze spotkań ligowych nie podał trenerowi ręki, obdarzając go za to wymownym spojrzeniem. Podczas wtorkowego starcia LM z Manchesterem City (2-0) gwiazdor z Argentyny pełnił mocno nietypową dla siebie rolę. Podczas rzutu wolnego, egzekwowanego przez rywali... leżał za murem. Rio Ferdinand, znakomity przed laty zawodnik, a obecnie ekspert "ESPN" odebrał to jako brak szacunku dla asa futbolu. Brak szacunku dla Messiego? - To brak szacunku. Gdybym ja grał w tym zespole, powiedziałbym, że sam się położę - stwierdził, dodając, że piłkarz tego formatu nie powinien otrzymywać takich poleceń. Po dwóch kolejkach fazy grupowej Ligi Mistrzów PSG jest liderem grupy A z dorobkiem czterech punktów. "The Citizens" zajmują trzecie miejsce (3 pkt.).TC