Prezydent UEFA w słoweńskiej telewizji został zapytany o to, czy jest możliwe ukaranie Realu Madryt i ewentualne odwołanie meczu "Królewskich" z Chelsea w półfinale Ligi Mistrzów. Jak się okazuje, taki wariant jest bardzo mało prawdopodobny. Co więcej, byłoby to niekorzystne dla samej UEFA, która musiałaby zmierzyć się z nieprzyjemnymi konsekwencjami.Superliga: co z karą dla Realu?- Sezon już trwa, a to jest kluczowe, bo w przypadku odwołania dwumeczu, telewizje mogłyby zwrócić się do nas o zwrot kosztów, a nawet starać się o odszkodowanie. Dlatego szanse na to są raczej niewielkie. Choć w przyszłości może to wyglądać inaczej - zapowiedział Ceferin. Wygląda więc na to, że żaden z klubów-buntowników nie zostanie ukarany. Superliga jak się zdaje upadła i to wystarczy piłkarskiej centrali. Dodatkowe karanie poszczególnych drużyn raczej nie będzie potrzebne, to zresztą mogłoby wpłynąć negatywnie na całą sprawę i popchnąć zespoły do wznowienia starań o utworzenie nowych rozgrywek.