Interia zaprasza na tekstową relację na żywo z tego meczuTutaj znajdziesz relację na żywo na urządzenia mobilne Takiego otwarcia meczu w Madrycie nikt się nie spodziewał, choć taktyka gości z ofensywnie usposobionym Piotrem Zielińskim w składzie zwiastowała, że zespół z Neapolu nie będzie się bronił. Jednak zanim kibice na Santiago Benabeu przeżyli mały szok, wpierw przed doskonałą szansą już w 3. minucie stanął Karim Benzema. Napastnik Realu dokumentnie zmarnował znakomitą sytuację, po dokładnym podaniu w środek pola karnego. Benzema oddał bardzo mocny strzał lewą nogą, ale Pepe Reina wykazał się świetnym refleksem i zablokował piłkę prawą ręką. Pięć minut później było 0-1! Po podaniu Marka Hamszika na bardzo zaskakujący strzał, z ponad 30 metrów, zdecydował się Lorenzo Insigne. Napastnik Napoli miał mnóstwo miejsca wokół siebie, a do tego spostrzegł, że Keylor Navas jest źle ustawiony. Piłka po technicznym strzale wpadła do bramki tuż przy lewym słupku. Piłkarze Realu ani myśleli cofnąć się, nie dali sobie narzucić stylu gości i czym prędzej przystąpili do próby odrobienia strat. Dwukrotnie swojego szczęścia próbował bardzo aktywny Benzema, ale dopiero za trzecim razem dopiął swego. W 19. min Francuz wyrównał rachunki, po znakomitym dośrodkowaniu zewnętrzną częścią prawej nogi przez Daniela Carvajala. Benzema wyskoczył najwyżej w polu karnym i mocnym strzałem głową nie dał szans Reinie. W pierwszej odsłonie bardzo poprawnie spisywał się Piotr Zieliński, który był aktywny w ofensywie. Reprezentant Polski nie notował strat, a mając piłkę przy nodze szybko rozdzielał ją do partnerów z drużyny, najczęściej do prawej strony. Notę Zielińskiemu minimalnie obniżyła żółta kartka, za taktyczny faul na Casemiro w okolicach środka boiska. Po zmianie stron, to "Królewscy" zanotowali fenomenalny początek. Całą robotę przy bramkowej akcji w 49. min wykonał Cristiano Ronaldo. Portugalczyk wszedł w udany drybling, zapędził się pod linię końcową boiska, gdzie zachował chłodną głowę. CR7 rozejrzał się i podał do cofniętego Toniego Krossa, który popisał się bardzo precyzyjnym strzałem przy słupku. Na tym gospodarze nie spoczęli, szukali kolejnego gola i potrzebowali zaledwie pięciu minut, by podwyższyć prowadzenie. W rolę egzekutora wcielił się Carlos Henrique Casemiro, oddając taki strzał, że palce lizać! Brazylijczyk znakomicie, prostym podbiciem, uderzył piłkę z powietrza zza pola karnego. Tak mocnego, niesygnalizowanego, a do tego precyzyjnego uderzenia Reina nie był w stanie sparować. Po chwili kamera pokazała w loży Diego Maradonę, którego markotna mina mówiła wszystko... Ikona Napoli nie tego spodziewała się, po dobrej pierwszej połowie swoich ulubieńców. W 67. min przed znakomitą okazją, na strzelenie kontaktowej bramki, stanął Dries Mertens. Belgijski piłkarz otrzymał doskonałe podanie w polu karnym, ale mając przed sobą tylko bramkarza strzelił nad poprzeczką. W 75. minucie plac gry opuścił Zieliński, który w drugiej połowie był dużo mniej widoczny, rzadziej pokazywał się przy piłce, czym popsuł dobre wrażenie z pierwszej odsłony spotkania. Goście byli bliscy kontaktowej bramki w 81. min, Jose Callejon trafił do siatki, ale był na ewidentnej pozycji spalonej. To nie mogło umknąć uwadze dobrze ustawionego sędziego liniowego. Swój wielki moment w 83. min miał Arkadiusz Milik, który pojawił się na boisku za Marka Hamszika. Napastnik reprezentacji Polski długo czekał na tę chwilę. Z powodu kontuzji zerwania więzadeł krzyżowych w lewym kolanie, poprzedni mecz rozegrał 8 października w reprezentacyjnym trykocie przeciwko Danii w eliminacjach do mistrzostw świata. Real Madryt - SSC Napoli 3-1 (1-1) Bramki: 0-1 Lorenzo Insigne (8.), 1-1 Karim Benzema (19.), 2-1 Toni Kroos (49.), 3-1 Casemiro (54.). Liga Mistrzów: wyniki, terminarz, strzelcy, gole AG