"Królewscy" w niedzielę pokonali na wyjeździe Malagę 2:0 i po raz pierwszy od pięciu lat zdobyli mistrzostwo Hiszpanii. Po meczu wrócili do Madrytu i wśród 50 tysięcy kibiców świętowali zdobycie tytułu do trzeciej w nocy. Następnego dnia piłkarze spotkali się z lokalnymi władzami i ponownie towarzyszyły im rzesze fanów. W środę wznowili treningi po celebrowaniu tytułu. "Mam nadzieję, że za półtora tygodnia wrócimy do Madrytu z pucharem Ligi Mistrzów" - powiedział Sergio Ramos. Real Madryt w Cardiff ma szanse zostać pierwszym zespołem, który dwa razy z rzędu triumfował w Lidze Mistrzów. "Jesteśmy tutaj, aby zdobywać kolejne tytuły i trofea. Wszyscy wierzymy, że 3 czerwca dodamy do swoich osiągnięć triumf w Champions League" - podkreślił James Rodriguez. Spotkanie będzie wyjątkowe przede wszystkim dla Zinedine'a Zidane'a, który prowadzi "Królewskich" od 17 miesięcy. Francuz po raz pierwszy w karierze trenerskiej pracuje z zespołem samodzielnie. Jako piłkarz poprowadził ten klub do mistrzostwa, zwycięstwa w Lidze Mistrzów, Superpucharu Europy oraz Klubowego Mistrzostwa Świata. Nie wiadomo jednak, czy Zidane będzie miał do dyspozycji wszystkich czołowych graczy. Gareth Bale i Dani Carvajal z powodu kontuzji pauzowali w ostatnich meczach sezonu ligowego. Z urazami zmagał się również środkowy obrońca Pepe.