"Królewscy" rozpoczęli od mocnego uderzenia. W 9. minucie Mesut Oezil posłał precyzyjne podanie w pole karne, a Cristiano Ronaldo z zimną krwią przelobował Fernando Muslerę kierując piłkę do siatki. Real grał z polotem i często wyprowadzał groźne kontrataki, ale goście odgryzali się, na ile mogli. W 26. minucie Diego Lopez piąstkował po mocnym strzale Didiera Drogby. Chwilę później doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Sami Khedira zagrał piłkę ręką w polu karnym, ale sędzia nie podyktował rzutu karnego. Goście protestowali, a "Królewscy" wyprowadzali kolejne ataki. Najpierw Karim Benzema nie opanował piłki w polu karnym, ale w kolejnej akcji podwyższył na 2-0. Z prawego skrzydła piłkę wrzucił Michael Essien, do główki skakał Ronaldo, ale futbolówka trafiła pod nogi Benzemy, a ten strzałem z kilku metrów pokonał Muslerę. W końcówce pierwszej połowy okazję na kontaktowego gola dla Galaty miał jeszcze Emmanuel Eboue, ale przegrał pojedynek z Lopezem. Po zmianie stron tempo gry siadło. Dopiero w 62. minucie szansę na 3-0 miał Angel Di Maria, ale z kilku metrów trafił prosto w ręce Muslery. W 73. minucie z rzutu wolnego dośrodkował Xabi Alonso, a wprowadzony nieco wcześniej Gonzalo Higuain celną główką zdobył trzeciego gola dla Realu. "Królewscy" po dobrym spotkaniu pokonali w Madrycie Galatasaray i tylko kataklizm w rewanżu w Stambule może odebrać im pewne miejsce w czołowej czwórce Ligi Mistrzów. Real Madryt - Galatasaray Stambuł 3-0 (2-0) Bramki: 1-0 Cristiano Ronaldo (9.), 2-0 Karim Benzema (29.), 3-0 Gonzalo Higuain (73.). Autor: Dariusz Jaroń Raport meczowy Zobacz wyniki, strzelców bramek i terminarz Ligi Mistrzów