W pierwszym meczu Real wygrał 1-0. Dopiero w 86. minucie zwycięską bramkę zdobył Ferland Mendy."Królewscy" od 16. minuty grali z przewagą jednego zawodnika. Już po kwadransie czerwoną kartkę otrzymał bowiem Remo Freuler. Mimo tego mecz był wyrównany. Rewanż wyglądał podobnie. Atalanta miała minimalną przewagę, ale brakowało dogodnych sytuacji. Kosztowny błąd Sportiello Do przerwy prowadził jednak Real. "Królewscy" wykorzystali błąd bramkarza rywali. W 36. minucie Marco Sportiello źle wyprowadzał piłkę i podał do Luki Modricia, który wbiegł w pole karne i wyłożył futbolówkę Karimowi Benzemie. Francuz bez trudu skutecznie wykończył sytuację. W drugiej połowie gospodarze zdominowali wydarzenia na boisku i przypieczętowali awans. W 52. minucie ładną indywidualną akcją popisał się Vinicius Junior. Przedryblował kilku rywali i znalazł się w polu karnym, ale uderzył obok bramki. Chwilę później Vincius znowu dał o sobie znać. Nie przedarł się przez defensywę, bo był faulowany przez Rafaela Toloia. Wydawało się, że do przewinienia doszło przed polem karnym, ale VAR potwierdził, że Realowi należała się "jedenastka". Pewnie wykorzystał ją Sergio Ramos. Dominacja i pewny awans Realu Po drugim golu piłkarze "Królewskich" nabrali więcej pewności i kontrolowali mecz. W 70. minucie kolejnego gola mógł strzelić Benzema. W jednej akcji dwukrotnie uderzał głową. Pierwszy strzał obronił Sportiello, a drugi odbił się od słupka.Atalanta nie zdołała odrobić strat, ale zdobyła honorową bramkę. Jej autorem był Luis Muriel, który popisał się precyzyjnym uderzeniem z rzutu wolnego. Thibaut Courtois był bez szans. Belgijski bramkarz wcześniej obronił dwa groźne strzały Duvana Zapaty. Wynik ustalił Marco Asensio. W 82. minucie wszedł na boisko, a trzy minuty później trafił do siatki.MPTego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl! Zobacz wyniki i najlepszych strzelców Ligi Mistrzów