Karabach Agdam wygrał bowiem w pierwszym meczu 2:1 na terenie rywala i teraz zagra z Lincoln Red Imps z Gibraltaru u siebie. Formalność? Nie takie rzeczy w futbolu się zdarzały, niemniej ambicje zespołu z Azerbejdżanu sięgają dużo dalej niż tylko przejście jednej rundy eliminacji Ligi Mistrzów przeciw Gibraltarczykom. Karabach chce wejść do Ligi Mistrzów, co w zeszłym roku mu się nie udało mimo rozbicia Lecha Poznań. Media pełne uznania dla Rakowa Częstochowa po meczu w Tallinnie Mistrzowie Polski zostali wówczas rozgromieni w Baku aż 1:5, co przypomina jakim koszmarem dla polskich klubów w europejskich pucharach jest Karabach Agdam. Raków Częstochowa może zakończyć koszmar z Karabachem Nie ma większego kata Polaków niż ten klub. Karabach Agdam ma bowiem już na rozkładzie rozbicie nie tylko Lecha Poznań, ale i Legii Warszawa w stosunku 3:0 i to na jej terenie. Azerowie z Karabachu wcześniej wygrywali także z Wisłą Kraków jeszcze w czasach jej świetności, w 2010 roku. Wyeliminowali również Piasta Gliwice, który w 2013 roku paradoksalnie był najbliżej ich pokonania. Uległ dopiero po dogrywce. Raków Częstochowa pokonał już i odprawił Florę Tallinn. Jednocześnie pobił kilka ciekawych rekordów. Jako pierwszy polski mistrz w XXI wieku wyeliminował rozstawiony zespół w pierwszej rundzie Ligi Mistrzów i wyśrubował swoją liczbę meczów bez straty gola aż do 11. Czeka teraz na zwycięzcę rywalizacji Karabachu Agdam z Lincoln Red Imps, aby zmierzyć się z największym koszmarem polskiego futbolu ostatnich lat. Mecz Karabachu Agdam z Lincoln Red Imps - w środę o godz. 18.