PSG - SSC Napoli 2-2 w Lidze Mistrzów. Milik: Rotacje w składzie to u nas normalność
Arkadiusz Milik wszedł tylko na ostatnie pięć minut środowego hitu Ligi Mistrzów, w którym jego Napoli zremisowało na wyjeździe z faworyzowanym PSG, ale nie wyglądał na zawiedzionego. - Rotacje w składzie to u nas normalność - powiedział Polsatowi Premium.
Zobacz zapis relacji na żywo z meczu
Zapis relacji z meczu na urządzeniach mobilnych
Brak w wyjściowym składzie Napoli Milika i Piotra Zielińskiego był lekkim zaskoczeniem w stosunku do awizowanych przez włoskie media składów.
- Nie rozmawialiśmy z trenerem o tym, dlaczego zaczynamy mecz na ławce. Po prostu wiemy, że sytuacja w klubie jest taka, a nie inna - trener rotuje składem - powiedział Mateuszowi Borkowi z Polsatu Premium Arkadiusz Milik. - Nie pozostaje nam nic innego, jak skupić się na najbliższym meczu z Romą, być przygotowanym do walki o zwycięstwo.
Napastnik reprezentacji Polski dodał, że Carlo Ancelotti trafił ze składem.
- Trener postawił na Driesa Mertensa. On i Lorenzo Insigne dobrze zagrali, strzelili po bramce, o to chodzi - zauważył Arkadiusz. - Ogólnie to było bardzo dobre spotkanie naszego zespołu. Szkoda tylko, że nie udało się wywieźć z Paryża trzech punktów.
Milik żałował, że .... bramka na 2-2 padła tak późno.
- Bramka na 2-2 Angela di Marii była przepiękna, w jego, czy Robbena stylu, po zejściu na lewą nogę. Szkoda, że padła tak późno, bo byłaby szansa na reakcję. A tak, nie udało się dowieźć zwycięstwa, ale w następnym meczu u siebie możemy zdobyć trzy punkty - ma nadzieję Polak.
Wychowanek Rozwoju Katowice komplementował też przeciwników.
- PSG ma gwiazdy światowego formatu, to jeden z najlepszych zespołów w Europie. Z przodu mają tyle jakości, że każdy błąd, niefrasobliwość mogła się dla nas źle skończyć - skomentował.
Polski napastnik nie chciał wyróżnić rywala, na którego najbardziej zwrócił uwagę.
- PSG ma trzech zawodników z przodu ze światowego topu, na każdego z nich można zwracać uwagę, ale ja lubię się skupiać na swoim zespole. Musimy się rozwijać, iść do przodu - zaznaczył.
Milik zdradził też, że - mimo straconego prowadzenia w samej końcówce meczu - w szatni Napoli panował spokój.
- Trener Ancelotti, jak zwykle po meczu, to była siła spokoju. On nigdy się nie denerwuje - powiedział.
Bramki: 0-1 Lorenzo Insigne (29.) 1-1 Mario Rui (61-samob.), 1-2 Dries Mertens (77.), 2-2 Angel Di Maria (90+3).
Liga Mistrzów: wyniki, tabele, strzelcy, terminarz
MB
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.