Wynik rywalizacji Manchesteru City i Realu Madryt do końca pozostawał otwarty. Nawet w doliczonym czasie gry nie brakowało emocji, choć akurat już w dodatkowych minutach zawody musiały zostać na chwilę zastopowane. Manchester City - Real Madryt. Nieproszeni goście w ostatnich minutach spotkania Na początku chodziło o dziecko, które pojawiło się na boisku. Nieproszonego gościa z murawy wyprowadzać zaczęły służby porządkowe. Nie można było jednak wznowić od razu gry, bo... na placu rozgrywki pojawił się ktoś jeszcze. Nawet komentatorzy telewizyjni zamarli. Biegnąca przez murawę postać miała na sobie... tkaninę przypominającą polską flagę, dlatego zaczęli mówić o naszym rodaku! Potem jednak okazało się, że na fladze jest jeszcze zielony kolor, a także duże słońce i to prawdopodobnie jest flaga Kurdystanu. Nie oglądałeś Ligi Mistrzów? Zobacz wszystkie skróty meczów! Obaj intruzi szybko zostali ściągnięci z murawy. Przerwa nie trwała więc długo i następnie spotkanie zostało wznowione i bez przeszkód dokończone. Manchester City wygrał je 4-3, a rewanż na Santiago Bernabeu odbędzie się 4 maja. Pawo