Probierz popełnił olbrzymi błąd? Głośno o reprezentancie Polski, jednoznaczne opinie
Czy reprezentację Polski w obecnej sytuacji stać na to, aby rezygnować piłkarza, który dobrze spisuje się w Premier League oraz w Lidze Mistrzów? Z pewnością nie, a jednak właśnie tak się dzieje. Matty Cash zanotował kolejny znakomity występ w barwach Aston Villa przeciwko RB Lipsk i zebrał za niego bardzo wysokie oceny. Trudno pogodzić się z tym, że Michał Probierz nie widzi go w kadrze.
W 14. kolejce Premier League Matty Cash rozegrał bardzo dobre spotkanie przeciwko Brentford i zakończył je z jedną bramką na koncie. Później, w spotkaniu z Southampton FC, Unai Emery dał mu odpocząć, aby wystawić go na spotkanie Ligi Mistrzów z RB Lipsk. Ten pomysł na reprezentanta Polski okazał się bardzo trafiony.
W meczu z RB Lipsk Matty Cash znów zagrał bardzo dobrze. Udowodnił, że potrafi wskoczyć na odpowiedni poziom w meczach Premier League oraz Ligi Mistrzów i gdy tylko omijają go kontuzje, jest bardzo solidnym prawym obrońcą w skali europejskiej.
Brytyjczycy doceniają Casha. Jego w reprezentacji Polski brakowało najbardziej
Matty Cash pokazał w tych spotkaniach, że potrafi grać również w ofensywie. Z Brentford zdobył gola, a z RB Lipsk zanotował fenomenalną asystę drugiego stopnia. Nad tym podaniem rozpływali się dziennikarze w brytyjskich mediach.
- Cash grał na prawym skrzydle, gdy Aston Villa była w posiadaniu piłki, a następnie jako obrońca w grze defensywnej. Popisał się genialnym dośrodkowaniem ze swojej słabszej lewej strony, dając Watkinsowi szansę na skierowanie piłki w kierunku bramki lub do McGinna, który następnie strzelił gola - ocenia portal birminghammail.co.uk.
Wspomniany portal za ten mecz wystawił Cashowi notę 8 na 10. Serwisy goal.com i express.co.uk oceniły go w tej samej skali na 7. Wciąż jest to jednak bardzo dobra ocena. Dziennikarze zwracają uwagę na to, że reprezentant Polski dobrze łączył zadanie ofensywne z defensywnymi, a poza znakomitym dośrodkowaniem do Watkinsa, oddał również trzy strzały.
Matty Cash w swoich ostatnich dwóch meczach zagrał jak piłkarz, którego w obecnej sytuacji reprezentacja Polski bardzo potrzebuje. Przemysław Frankowski, zwłaszcza na tle Portugalii, rozczarował swoją grą. Najgorsze jest jednak to, że gdy Frankowski przeżywa kryzys formy, nie ma odpowiedniego zmiennika, który mógłby wejść na boisko za niego lub zacząć mecz od pierwszej minuty. Właśnie takim uzupełnieniem składu mógłby być Matty Cash.
Michał Probierz z uporem nie powołuje jednak zawodnika Aston Villa. Po kolejnych porażkach reprezentacji Polski eksperci i kibice na dużą skalę zastanawiają się, jak to możliwe, że ktoś taki jak Matty Cash nie dostaje powołania do reprezentacji Polski.