"W następną środę Lewandowski będzie do naszej dyspozycji, co do tego nie mam prawie żadnych wątpliwości. Za to w przypadku Ribery'ego będzie dobrze, jeśli w ogóle pojawi się w kadrze meczowej. Lekarze pracują nad tym dzień i noc" - powiedział Rummenigge na antenie radia "B5". Polak ma wystąpić w specjalnej masce. Lewandowski zderzył się w dogrywce wtorkowego półfinału Pucharu Niemiec z bramkarzem Borussii Dortmund Australijczykiem Mitchellem Langerakiem i doznał wstrząśnienia mózgu oraz złamania kości górnej szczęki i nosa. W tym spotkaniu urazu nabawił się również Holender Arjen Robben, który nie wystąpi już do końca sezonu. Bawarczycy przegrali w rzutach karnych 0-2, a po 120 minutach utrzymywał się remis 1-1. Bramkę dla gospodarzy zdobył w 30. minucie Lewandowski. Zespół mistrza Niemiec prześladują w ostatnim czasie kontuzje. W pełni sił nie są również m.in. Austriak David Alaba, Francuz Franck Ribery czy Hiszpan Javi Martinez. Dotychczas trudno było wskazać faworyta starcia Bawarczyków z Barceloną, ale wobec plagi kontuzji w niemieckiej ekipie, na takiego wyrastają Katalończycy. Lider tabeli hiszpańskiej Primera Division zwyciężył w 26 z 28 meczów w tym roku we wszystkich rozgrywkach, a w ostatnich czterech nie stracił bramki. Pierwszy mecz Bayern zagra na wyjeździe. "Musimy się teraz pozbierać i wyjechać do Barcelony z nową energią. W najbliższych dniach zajmiemy się analizą przegranego we wtorek meczu, ale w końcu musimy też zacząć patrzeć do przodu" - podkreślił kapitan Philipp Lahm. Bayern w poprzedniej kolejce zapewnił sobie kolejne mistrzostwo Niemiec, dlatego półfinał Champions League jest znacznie ważniejszy niż kolejny mecz ligowy - z Bayerem Leverkusen. "Jestem po kolejnych badaniach. Zrobię wszystko, żeby zagrać na Camp Nou. Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia!" - napisał na Twitterze kapitan "Biało-czerwonych".