Równo o godz. 21.00 rozpoczęły się dwa pierwsze spotkania ćwierćfinałów tegorocznej edycji Ligi Mistrzów - Arsenal na Emirates podjął Bayern Monachium, a w tym samym czasie Real Madryt rozpoczął na Bernabeu swoje zmagania z Manchesterem City. Trzeba przy tym przyznać, że "Królewscy" weszli w swoje starcie w bardzo złym stylu, bo pierwszy poważny cios ze strony rywali otrzymali - w zasadzie na własne życzenie - po zaledwie kilkudziesięciu sekundach. Potem jednak doszło do zwrotu akcji na miarę hitu Champions League. Josue pożegnał Kostę Runjaicia. Wymowne słowa kapitana Legii Warszawa Liga Mistrzów. Real Madryt - Manchester City: Kwadrans gigantycznych emocji, wielki powrót "Los Blancos" Wszystko zaczęło się już w 1. minucie, kiedy to Aurelien Tchouameni zachował się lekkomyślnie przy próbie odcinania dostępu do bramki gospodarzy i popełnił faul, za który został ukarany żółtą kartką. Już sam ten fakt był złą wiadomością dla "Los Merengues", bowiem wspomniany gracz w ten oto sposób musiał od pierwszych chwil na murawie mieć się już szczególnie na baczności. Niedługo potem wydarzyło się jednak coś znacznie gorszego z perspektywy podopiecznych Carlo Ancelottiego - podyktowany rzut wolny wykorzystał Bernardo Silva i zdobył on gola kompletnie zwodząc w pole przeciwników - źle ustawionych przeciwników, dodajmy: Później Real pokazał jednak zimną krew - i nim minął kwadrans zdołał on nie tylko wyrównać, ale i nawet wyjść na prowadzenie. Rozpoczęło się od trafienia Eduardo Camavingi, któremu nieco pomogło szczęście - Francuz uderzył mocno zza pola karnego, po czym futbolówka odbiła się od Rubena Diasa i wpadła do siatki "The Citizens": Potem zaś, w 14. minucie, na listę strzelców wpisał się Rodrygo - Brazylijczyk urwał się obrońcom MC po podaniu Viniciusa i na koniec wręcz ośmieszył rywali, zakładając "podwójną siatkę". W 15 minut fani zgromadzeni na Bernabeu obejrzeli więc trzy gole, co było tylko zapowiedzią dalszej niezwykłej rywalizacji. Piękna bramka ozdobą spotkania, jednak to rywalki lepsze od Polek Liga Mistrzów. Środa również przyniesie wielkie piłkarski emocje Po zakończeniu zmagań Arsenalu i Bayernu oraz Realu i City emocje związane z Champions League w tym tygodniu wcale się nie skończą - w środę 10 kwietnia zagrają ze sobą bowiem Atletico Madryt i Borussia Dortmund oraz Paris Saint-Germain i FC Barcelona. Wszelkie transmisje spotkań Ligi Mistrzów dostępne są w sportowych kanałach premium Polsatu oraz w Polsat Box Go. Na relacje tekstowe zapraszamy niezmiennie do Interii Sport.