FC Barcelona nie uniknęła ostatnio poważnego potknięcia - w spotkaniu Primera Division, zdecydowanie wbrew oczekiwaniom kibiców, zdołała ona bowiem jedynie zremisować z Rayo Vallecano 1:1 i to tylko dlatego, że jeden z piłkarzy rywali miał nieszczęście zanotować trafienie samobójcze. Tymczasem już niebawem rozpocznie się seria jeszcze bardziej wymagających spotkań, która może nawet zaważyć na przyszłości trenera Xaviego Hernandeza. Na pierwszy ogień pójdzie starcie z FC Porto w Lidze Mistrzów i... "Duma Katalonii" może do niego podejść poważnie osłabiona. Czarne chmury nad Lewandowskim. Hiszpanie rozgoryczeni. "Dość wymówek" Marc-Andre ter Stegen nie zagra z Porto? Niemiec wciąż walczy z bólem Już jakiś czas temu pojawiła się informacja, że Marc-Andre ter Stegen, niekwestionowany numer jeden między słupkami bramki "Barcy", powrócił przedwcześnie ze zgrupowania reprezentacji Niemiec z kontuzją pleców. Z tego też powodu nie wziął on udziału we wspominanej już potyczce z Rayo, ale tliła się jeszcze nadzieja, że uda mu się wydobrzeć przed kolejnym meczem. Według katalońskiego RAC1 golkiper jednak wciąż zmaga się z bólem i w związku z tym jego dostępność w spotkaniu z portugalskimi "Smokami" jest w zasadzie wykluczona. Tym samym jego miejsce ponownie powinien zająć Inaki Pena. Cash porównał Probierza i Santosa, duża szpila. Jeden nie będzie zadowolony FC Barcelona - FC Porto. Czy ekipa z Katalonii znów będzie górą? Na początku października w Porto gospodarze ulegli "Barcy" 0:1 po trafieniu Ferrana Torresa. Wówczas też kontuzji doznał Robert Lewandowski, a uraz ten mocno odbił się potem na ogólnej formie Polaka. Teraz "Lewy" będzie mieć szansę by w pewien sposób odegrać się oponentom za przykre wspomnienia. Najbliższy mecz FC Barcelona w Champions League rozpocznie się 28 listopada dokładnie o godz. 21.00 Już teraz zapraszamy do śledzenia jego przebiegu w relacji na żywo wraz z Interią Sport - stosowny link będzie można znaleźć tutaj.