Minuta ciszy to gest, który bardzo często praktykowany jest przed meczami piłkarskimi w obliczu różnych tragedii czy śmierci zasłużonych dla klubów/rozgrywek postaci. Nie może więc dziwić, że Europejska Unia Piłkarska zarządziła właśnie taki gest przed pierwszą kolejką fazy grupowej Ligi Mistrzów w sezonie 2023/2024. Wzruszająca minuta ciszy w Barcelonie Ma on oczywiście związek z katastrofami naturalnymi, jakie miały miejsce w ostatnim czasie w Libii oraz Maroku. Ten pierwszy kraj zalały przerażające powodzie, w związku z czym Libijczycy potrzebują pomocy z każdej możliwej strony. Z kolei Maroko dosięgnęło trzęsienie ziemi, które bardzo konkretnie zniszczyło kraj i doprowadziło do wielkich strat. W tym obu tych tragediach łącznie zmarło już prawie 14 tysięcy ludzi. Lewandowski i spółka wyszli na murawę i się zaczęło. Przeraźliwe gwizdy z trybun Właśnie w geście jedności z ofiarami i rodzinami zmarłych przed meczami Ligi Mistrzów w pierwszej kolejce zarządzono minutę ciszy. Na każdym stadionie wygląda to tak, że po prostu na kilkadziesiąt sekund jest kompletna cisza. Nieco inaczej do celebracji tego typu momentów podchodzą Hiszpanie, którzy robią to, w wydaje się, jeszcze bardziej wymowny i poruszający sposób. Świadkami takiej nietypowej celebracji minuty ciszy byliśmy przed meczem FC Barcelona - Royal Antwerp. Do samego milczenia pośród kibiców i piłkarze organizatorzy meczu dodali jeszcze także delikatną muzyczkę, która jedynie zwiększa wzruszenie tym wszystkim. Trzeba przyznać, że w tej kwestii Hiszpanie swoim zachowaniem dodają tym ważnym momentom znaczenia. Podobnie robi także Real Madryt.