Można zaryzykować stwierdzenie, że Liverpool nie wygrałby tego meczu gdyby nie ten 28-letni pomocnik. To właśnie Gerrard poderwał "The Reds" do walki po straconej bramce. Sam strzelił oba gole, a pod koniec pierwszej części gry mógł nawet zaliczyć hat-tricka. Jego strzał z rzutu wolnego nie znalazł jednak drogi do siatki Olympique. W 69. minucie Gerrard opuścił boisko. W jego miejsce na placu gry pojawił się Yossi Benayoun. Tak padały bramki: 1:0 - Piłkę do Lorika Cany nad niezdecydowanymi obrońcami Liverpoolu przerzucił Cheyrou. Albański pomocnik popisał się niemałym spokojem i z zimną krwią wykończył akcję Olympique. 1:1 - Francuzi z prowadzenia cieszyli się tylko przez trzy minuty. Po składnej akcji Liverpoolu gola wyjątkowej urody strzelił Steven Gerrard. Reprezentant Anglii otrzymał dokładne podanie od Torresa i nie namyślając się długo, uderzył w długi róg bramki Mandandy. Golkiper Olympique nie miał żadnych szans. 2:1 - Zumer w polu karnym gości fauluje Babela. Bezlitosnym egzekutorem jedenastki okazuje się Gerrard. ZOBACZ TABELĘ Olympique Marsylia - FC Liverpool 1:2 (1:2) Bramki: dla Olympique Marsylia - Lorik Cana (23.); dla FC Liverpool - Steven Gerrard - dwie (26., 32. z karnego). Olympique: Mandanda - Bonnart, Zubar, Hilton, Taiwo - Cana, Cheyrou, Kone (75 Samassa), M'Bami (42 Valbuena), Ben Arfa (59 Ziani) - Niang. Liverpool: Reina - Arbeloa, Skrtel, Carragher, Dossena - Gerrard (69 Benayoun), Mascherano, Leiva Lucas - Kuyt (86 Keane), Torres (65 Riera), Babel. Sędziował: Konrad Plautz (Austria). Fantastycznie w pierwszym meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów spisali się zawodnicy Atletico Madryt. Na Philips Stadion w obecności 28.000 widzów rozgromili mistrza Holandii, PSV Eindhoven aż 3:0. Dwie bramki zdobył niezawodny Sergio Aguero, trzecią dorzucił Maniche. Bohater spotkania: Sergio Aguero (Atletico Madryt): - Przede wszystkim Argentyńczyk przejdzie do historii jako zdobywca pierwszej bramki sezonu 2008/2009 Ligi Mistrzów. Rozegrał znakomite spotkanie, strzelił dwie bramki, był aktywny na boisku, dużo rozgrywał i z całą pewnością był najjaśniejszą gwiazdą dzisiejszego starcia na Philips Stadion w Eindhoven. Tak padły bramki: 0:1 - Trójkowa akcja Maniche - Luis Garcia - Aguero i wspaniałe wykończenia gwiazdy reprezentacji Argentyny z trzeciego metra tuż obok zaskoczonego Isakssona. Trafienie Aguero jest pierwsza bramką tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. 0:2 - Wspaniałe dośrodkowanie na niskim pułapie od rezerwowego Florenta Sinama-Pongolle na krótki słupek gdzie czekał już Sergio Aguero i potężnym strzałem umieścił piłkę w siatce szwedzkiego golkipera podwyższając wynik na 2:0 dla "Rojiblancos". 0:3 - Fatalny błąd w linii defensywnej popełniony przez Edisona Mendeza wykorzystuje Simao. Reprezentant Portugalii podaje do Luisa Garcii, który wykłada piłkę koledze z kadry "Selecçao das Quinas", Manichowi, a ten z kilku metrów stojąc na wprost bramki mierzonym uderzeniem przy słupku zdobywa trzeciego gola dla Atletico. PSV Eindhoven - Atletico Madryt 0:3 (0:2) Bramki: dla Atletico - Sergio Aguero - dwie (9., 36.), Maniche (54.). PSV Eindhoven: Isaksson - Salcido, Marcellis, Brechet (74. Rodriguez), Pieters - Mendez, Simons, Culina (46. Bakkal), Afellay (70. Lazovic) - Amrabat, Koevermans. Atletico Madryt: Leo Franco - Perea, Heitinga, Ujfalusi, Antonio Lopez - Paulo Assuncao, Maniche (65. Banega), Luis Garcia - Simao, Aguero (62. Raul Garcia), Forlan (31. Sinama-Pongolle). Sędziował: Roberto Rosetti (Włochy).