We wtorkowy wieczór na Parc des Princes przez długi czas pachniało prawdziwą sensacją - oto bowiem w spotkaniu Ligi Mistrzów między Paris Saint-Germain a Newcastle United goście prowadzili od 24. minuty do doliczonego czasu drugiej połowy 1:0 po trafieniu Alexandra Isaka. Potem nastąpiła jednak dla "Srok" wielka katastrofa. Praktycznie w ostatnich chwilach trwania meczu w polu karnym NU Tino Livramento dotknął piłki ręką, jednakże wcześniej ta odbiła się od jego klatki piersiowej. Mimo wszystko zespół VAR - w którym zasiadał sędzia Tomasz Kwiatkowski - zdecydował się zaprosić arbitra głównego, Szymona Marciniaka do monitora. Ten ostatecznie wskazał na wapno, a "jedenastkę" wykorzystał Kylian Mbappe, dając tym samym "Les Parisiens" jeden punkt w tej potyczce. Cała sytuacja wzbudziła mocne kontrowersje, a dyskusja wokół niej rozgorzała na nowo, gdy nazajutrz okazało się, że Kwiatkowski został odsunięty od pracy przy VAR w trakcie środowego starcia Real Sociedad - RB Salzburg. Jego rolę przejął 46-letni Niemiec Marco Fritz. Ancelotti już tego nie ukrywa. Szczera deklaracja przed hitem Ligi Mistrzów Brytyjczycy się nie powstrzymują po decyzji ws. Kwiatkowskiego. "Okradł Newcastle" Decyzja UEFA naturalnie wzbudziła szczególnie duże zainteresowanie na Wyspach Brytyjskich. Bulwarowy "The Sun" na ten przykład już w tytule jednego z artykułów stwierdził, że "spadła głowa" sędziego, który zasygnalizował karnego w meczu PSG - United (dosłownie użyto sformułowania "axed", które jednocześnie oznacza wyrzucenie, wylanie z pracy). W takim właśnie stylu sytuację opisano w "Daily Mail". "Arbiter VAR, który ograbił Newcastle ze wspaniałego zwycięstwa nad PSG, został ukarany" - czytamy w materiale Kierana Gilla. "Jak dowiedział się 'Mail Sport' Kwiatkowski obwiniany jest przede wszystkim za to, że pokazał Marciniakowi sytuację tylko z jednego kąta, z boku i w zwolnionym tempie, a to spowodowało obciążenie Livramento. Ci, którzy oglądali mecz w domach widzieli kilka ujęć, w tym to zza bramki, co pozwoliło ukazać, jak surowo potraktowano piłkarza" - stwierdzono. Delikatniejszy okazał się nietabloidowy "Daily Telegraph". "Osoby posiadające wiedzę na temat sędziowania w Premier League twierdzą, że "nie ma szans", by taki karny został podyktowany w najwyższej angielskiej klasie rozgrywkowej" - napisał m.in. Tom Morgan. Niemiecki sędzia wytknął Marciniakowi błąd. "Albo nie widział, albo mu źle podpowiedziano" Liga Mistrzów. Real Sociedad - RB Salzburg: Obie drużyny mają o co walczyć Potyczka Real Sociedad - RB Salzburg rozpocznie się dokładnie 29 listopada o godz. 21.00. Ekipa z Austrii nie ma już szans na awans do kolejnej fazy Ligi Mistrzów, ale wciąż walczy o grę w Lidze Europy. Klub z San Sebastian tymczasem jest liderem tabeli grupy D, walcząc o prymat z Interem Mediolan.