Manchester City jest blisko, by drugi rok z rzędu zagrać w finale Ligi Mistrzów. Od wyjazdu na Stade de France Man City dzieli tylko - albo aż - półfinałowy dwumecz z Realem Madryt. Kto w tym starciu gigantów jest faworytem? Jakie są mocne strony "The Citizens"? O tym i o atmosferze w klubie opowiada w rozmowie z Interią polski skaut młodzieżowy Manchesteru City, Jakub Bokiej. 25-latek wyjechał na Wyspy Brytyjskie 11 lat temu i bez kontaktów, znajomości języka czy protekcji budował swoją pozycję zawodową. Zaczął od pracy w Leeds United, a po kilku latach przeniósł się do Manchesteru City. W klubie z Etihad odpowiada za poszukiwania utalentowanych nastolatków w rejonie Yorkshire. Poza tym prowadzi też własną szkółkę piłkarską - Polish Football Academy. Jakub Żelepień, Interia: Manchester City wygra w końcu Ligę Mistrzów? Lata mijają, a najważniejsze klubowe trofeum wciąż jest poza waszym zasięgiem. Jakub Bokiej, młodzieżowy skaut Manchesteru City: - Każdy w klubie chciałby tego i czuć tu na miejscu, że tak zwana napinka jest coraz większa. Pierwszy zespół jest w tym sezonie niezwykle mocny, mam wrażenie, że znacznie mocniejszy niż rok temu. Poszczególni zawodnicy mają zwyżkę formy: chociażby Joao Cancelo czy Ruben Dias. Ale z drugiej strony City gra cały sezon bez skutecznego napastnika. W kadrze jest Gabriel Jesus, natomiast nie zawsze Guardiola decyduje się na umieszczenie go w pierwszym składzie. Wówczas Manchester bazuje wyłącznie na pomocnikach i skrzydłowych. - Widzę to inaczej. Pomysły taktyczne sieją spustoszenie w głowach przeciwników, którzy nie wiedzą, jak się zachować, kiedy wychodzi na nich sześciu pomocników. Zwłaszcza że mowa o zawodnikach, którzy bardzo dobrze czują się z piłką przy nodze i są świetni technicznie. Jest to zabieg przemyślany i nic nie dzieje się przypadkiem. Co działo się w ostatniej kolejce naszej Ekstraklasy - sprawdź w naszym programie wideo! Mówi się jednak coraz więcej o zainteresowaniu City Erlingiem Haalandem, czyli typową dziewiątką. Uważasz, że Norweg przydałby się w tym zespole? - Każdy zawodnik ze światowego topu jest mile widziany w zespole City. W przypadku Haalanda dodatkową rolę może odegrać fakt, że jego tata grał w Manchesterze, więc być może czuje jakiś sentyment do klubu. Mam nadzieję, że latem Erling do nas dołączy. Jesteś młodzieżowym skautem Manchesteru City, więc muszę zapytać, czy uważasz za realny scenariusz, w którym to wychowankowie będą stanowili o sile tego zespołu? - To trudne zadanie, zwłaszcza w klubie pokroju City. Młodzi piłkarze muszą być na tyle dobrze wyszkoleni, żeby co najmniej równać poziomem do gwiazd. Na dzisiaj wychowanie nastolatka, który z miejsca będzie lepszy od Kevina De Bruyne czy Bernardo Silvy, na pewno jest ogromnym wyczynem. Wierzę jednak, że będą pojawiały się jednostki jak Phil Foden. Jak pracuje się na co dzień w City? Z zewnątrz klub jawi się jako niedostępna korporacja. - No właśnie jest zupełnie odwrotnie. Paradoksalnie - im bardziej wsiąkasz w świat tego wielkiego futbolu, tym bardziej dostrzegasz normalność otaczających cię ludzi. Działa to też niestety w drugą stronę i często zawodnicy, którzy nie kopnęli jeszcze prosto piłki, mają kosmiczne ego. Lubię City za to, że tutaj jest normalnie: na korytarzach, w relacjach między pracownikami, w gabinetach, kiedy trzeba coś załatwić. Od pierwszego dnia wszyscy tutaj uprzejmie się do mnie zwracali, chcieli pomóc. Jestem za to wdzięczny i bardzo to doceniam. Nie będę jednak ukrywał, że kilka lat temu, kiedy dopiero zaczynałem swoją przygodę, miałem pewne obawy. Nie byłem pewien, czy będę potrafił utożsamić się z obcym klubem. Nie chodziłem jako dziecko w koszulce City, nie miałem też plakatów ze zdjęciami piłkarzy w niebieskich koszulkach. Od 2016 roku zdążyłem się jednak bardzo mocno zżyć z tym środowiskiem. Pewnie będzie ci w związku z tym odnieść się do sprawy obiektywnie, ale mimo wszystko poproszę cię na koniec o prognozę na dwumecz z Realem Madryt. - Być może będzie tak, jak z Atletico Madryt, bo często trofeów nie zdobywa się piękną grą, ale solidną obroną i skutecznością. Zawsze z dużym dystansem podchodzę do meczów Ligi Mistrzów, bo w nich wszystko jest możliwe, natomiast jestem dobrej myśli. Wierzę w to, że City zamelduje się w finale. Liga Mistrzów: Manchester City - Real Madryt: O której mecz, gdzie oglądać? Spotkanie Manchester City - Real Madryt rozpocznie się we wtorek o 21:00. Transmisja w Polsacie Sport Premium 1, a także w internecie na Polsat Box Go. Relacja na żywo w Interii. Skróty wszystkich meczów Ligi Mistrzów można obejrzeć na Sport.Interia.pl. Relacja na żywo z meczu Manchester City - Real Madyt Zobacz też: Demencja wśród piłkarzy. Nowe badanie pomoże rozwikłać tę tajemnicę Jakub Żelepień, Interia