Wtorkowy mecz na Old Trafford między Manchesterem United i Atletico Madryt na pewno nie zapisze się dobrze w pamięci "Czerwonych Diabłów" - w końcu MU odpadło po tym spotkaniu z Ligi Mistrzów i kolejny rok z rzędu niemal na sto procent skończy sezon bez żadnego trofeum. Jest jednak jeden futbolista, który 15 marca tego roku będzie wspominać wyjątkowo źle - to Paul Pogba. Jak ujawnił w mediach społecznościowych Francuz, podczas gdy on brał udział w boiskowych zmaganiach, w jego domu doszło do włamania - piłkarz nie określił, jak duże straty materialne poniósł, natomiast przyznał, że sytuacja napędziła mu potwornego strachu. Chwile grozy piłkarza Manchesteru United. Pogba: Nie ma gorszego uczucia niż to "Ostatniej nocy spełnił się nasz najgorszy koszmar, gdy nasz dom został splądrowany, podczas gdy nasze dzieci spały w sypialni" - napisał w środę wieczorem zawodnik. "Włamywacze byli w środku przez mniej niż pięć minut, ale odebrali nam coś znacznie cenniejszego, niż cokolwiek, co mamy w domu - nasze poczucie bezpieczeństwa" - stwierdził Pogba. Wszystkie skróty Ligi Mistrzów online w Interia Sport - ZOBACZ! "To wszystko stało się podczas ostatnich minut meczu, gdy wiedzieli, że nie będzie mnie w domu. Ruszyliśmy z żoną do domu nie widząc, czy nasze dzieci są bezpieczne oraz całe i zdrowe" - dodał. "Dla ojca nie ma gorszego uczucia, niż niemożność ochronienia własnych dzieci i mam nadzieję, że nikt nie będzie przeżywał tego, co ja sam przeżyłem" - podkreślił. Piłkarz na koniec napisał, że chciały zaoferować nagrodę każdemu, kto będzie w stanie pomóc w ujęciu sprawców włamania - uruchomił nawet specjalny adres mailowy, na który można wysyłać wszelkie wskazówki. Liga Mistrzów. Paul Pogba wszedł na boisko na końcowe kilkadziesiąt minut starcia z Atletico Paul Pogba mecz z Atletico Madryt rozpoczął na ławce rezerwowych - na murawie zameldował się w 67. minucie wchodząc za Bruno Fernandesa. Manchester United przegrywając 0-1 na Old Trafford i 1-2 w dwumeczu z "Los Colchoneros" zaprzepaściło niemal na pewno swoją ostatnią szansę na jakikolwiek laur w tym sezonie - "Czerwone Diabły" odpadły wcześniej z F.A. Cup i Pucharu Ligi Angielskiej, a w Premier League tracą do liderów - City - 20 punktów. W teorii jest to różnica do nadrobienia, ale byłby to prawdziwy piłkarski cud. Zobacz także: Atletico zdobyło Old Trafford. Manchester United poza Ligą Mistrzów