Piotr Zieliński rozegrał pełne spotkanie z Bayerem Leverkusen, ale nie był w stanie ustrzec Interu Mediolan od pierwszej porażki w tej edycji Ligi Mistrzów. Włosi dość surowo ocenili 30-latka po zakończeniu meczu. Zieliński wrócił do wyjściowego składu, a Inter zaliczył pierwszą porażkę Piotr Zieliński już przekonał się, że o etatowe miejsce w wyjściowym składzie Interu Mediolan będzie mu znacznie ciężej, niż w przypadku SSC Napoli. Chociaż reprezentantowi Polski nie pomagały problemy zdrowotne, zbliżając się do półmetku sezonu można już wyciągnąć pewne wnioski. A fakty są takie, że 30-latek ma na ten moment więcej rozegranych minut w Lidze Mistrzów, niż w Serie A. Pomocnika zabrakło w dwóch ostatnich ligowych starciach "Nerazzurrich", choć trzeba pamiętać, iż mecz z Fiorentiną szybko przerwano z powodu problemów zdrowotnych Edoardo Bove. W pojedynku z Parmą (3:1) przesiedział już jednak pełen wymiar czasowy na ławce. Nie oznacza to jednak, że Simone Inzaghi z niego nie korzysta. Desygnował go do gry w bardzo trudnym meczu przeciwko Bayerowi Leverkusen. We wtorek o wyniku zadecydował gol Nordiego Mukiele z końcówki. Wynik 0:1 oznacza nie tylko, że Inter stracił pierwszą bramkę w tej edycji Ligi Mistrzów, ale też że przegrał w niej pierwsze spotkanie. Chociaż Zieliński rozegrał komplet minut, nie był w stanie pomóc kolegom w trudnej sytuacji. Włosi surowi dla Zielińskiego. "Zabrakło konkretów" Po zakończeniu spotkania Włosi byli ostrzy w opiniach, bo Inter tego dnia z pewnością nie zachwycił. Poziomu zespołu nie zawyżył też reprezentant Polski. Prestiżowy dziennik "La Gazzetta dello Sport" oceniła go na 5,5 w dziesięciopunktowej skali (podobnie, jak Sky Sports), podkreślając główne mankamenty. Zaznaczono, że w grze "Ziela" zabrakło konkretów, a pomocnik zbyt rzadko decydował się na oddanie strzału. "Występ poniżej możliwości" - spuentowano. Portal Tuttomercatoweb był bardziej wyrozumiały. Podkreślono, że 30-latek dobrze wszedł w rolę przeznaczoną zwykle dla Henricha Mychitariana, ale otrzymał niższą ocenę niż Ormianin. (5,5 do 6). Ze wszystkich zawodników z podstawowej jedenastki, niższą notę niż Zieliński otrzymali jedynie Alessandro Bastoni i Davide Frattesi (5). Z kolei według dziennikarzy portali calciomercato.com i ilnerazzuro.net, Polak zanadto skupia się na sobie, zamiast na drużynie. Od nich również otrzymał oceny niewiele wyższe od wyjściowej - 5,5. Piotr Zieliński trafił do Interu Mediolan latem jako wolny zawodnik. Od tamtej pory rozegrał dla nowego pracodawcy 15 meczów we wszystkich rozgrywkach i może popisać się dwiema bramkami w Serie A. Kolejną szansę na pokazanie swoich umiejętności Polak będzie miał już w najbliższy poniedziałek 16 grudnia. Jego Inter zmierzy się wtedy na wyjeździe z Lazio.