Włoska drużyna była faworytem spotkania na Wyspach, a jej motorem napędowym miał być Piotr Zieliński. Pierwsza część spotkania była dość bezbarwna - przebieg gry był dość wyrównany, a więcej klarownych sytuacji stworzyli gospodarze. Piotr Zieliński nie wykorzystał rzutu karnego O wiele więcej emocji towarzyszyło wydarzeniom na murawie po przerwie. W 54. minucie faulowany w polu karnym Rangers był Giovanni Simeone. W efekcie drugą żółtą kartkę obejrzał James Sands, a Napoli egzekwowało rzut karny. Do piłki podszedł polski pomocnik, który musiał powtarzać swoją próbę. Niestety, uderzył lekko i czytelnie, a stojący między słupkami bramki Szkotów Allan McGregor odbił strzał. Piłkarze gości łapali się za głowy, lecz już niespełna 120 sekund później dopięli swego i objęli prowadzenie. Zrobili to, po... celnym strzale z rzutu karnego. Tym razem jednak do piłki podszedł nie Zieliński, a Matteo Politano. W 85. minucie na 2:0 dla gości podwyższył zaś Giacomo Raspadori, zaś w doliczonym czasie gry wynik ustalił Tanguy Ndombele. Napoli po dwóch kolejkach ma na koncie komplet punktów i prowadzi w tabeli grupy A. Rangers zamykają stawkę. Rangers FC - SSC Napoli 0:3 (0:0) Bramki: Matteo Politano (57., karny), Giacomo Raspadori (85.), Tanguy Ndombele (90.) Czerwona kartka: James Sands (55., za dwie żółte)