Wiele lat czekali kibice Bologny na emocje związane z występami swoich ulubieńców w europejskich pucharach. Za sprawą kapitalnego ubiegłego sezonu pod wodzą Thiago Motty Czerwono-Niebiescy wywalczyli sobie prawo do gry w Lidze Mistrzów, wprawiając w prawdziwą ekstazę tysiące kibiców we Włoszech. Liga Mistrzów. Łukasz Skorupski bohaterem. Polak kolejny raz obronił rzut karny W środę do Bolonii przyjechali doświadczeni w europejskich pucharach piłkarze Szachtara Donieck, a Łukasz Skorupski stanął przed wielkim wyzwaniem - odeprzeć napór ofensywnie usposobionych rywali. Wystarczyło raptem kilka minut i reprezentant Polski już musiał wykazać się wielkim kunsztem - sędzia po nierozsądnym zachowaniu Stefana Poscha podyktował w 3. minucie rzut karny dla Szachtara. Wieści z Francji przerwały przygotowania Barcelony do meczu. Robert Lewandowski wyróżniony Do jedenastki podszedł Georgiy Sudakov i zamiast utonąć w objęcia kolegów z drużyny, mógł tylko skryć twarz w dłoniach. Skorupski znakomicie wyczuł intencje strzelca i bez większych problemów poradził sobie z obroną jego uderzenia. Tym samym wyratował swój zespół z niemałej opresji. Bramka stracona w pierwszych minutach z pewnością mocno utrudniłaby gospodarzom walkę o zwycięstwo. Reprezentant Polski tym samym udowodnił, że pod kątem bronienia strzałów z 11. metra jest jednym z największych specjalistów w Europie. W tym sezonie zdążył już zatrzymać strzał Floriana Thauvina w meczu z Udinese Calcio.