Według dziennikarzy, podpisze pięcioletni kontrakt i będzie zarabiał 1,5 mln euro za sezon, ponad trzy razy więcej niż w Unirei. Zespół z Krasnodaru w zakończonym niedawno sezonie (w Rosji gra się systemem wiosna - jesień) spadł do drugiej ligi. - Mam kilka ofert, ale jeszcze żadnej nie zaakceptowałem. Zrobię to, co będzie najlepsze dla mnie i dla mojej rodziny - powiedział Petrescu, pytany o medialne doniesienia. Petrescu prowadził Unireę od jesieni 2006 roku. W ciągu trzech lat osiągnął zaskakujące sukcesy: awans do finału Pucharu Rumunii w 2008 roku, mistrzostwo kraju w sezonie 2008/09 i świetny debiut w Lidze Mistrzów. Rumuni do ostatniej kolejki walczyli o awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Ostatecznie zajęli w grupie G trzecie miejsce (za FC Sevilla i VfB Stuttgart) i zagrają w 1/16 finału Ligi Europejskiej z Liverpoolem (18 i 25 lutego). W sobotę Petrescu niespodziewanie podał się do dymisji. Czytaj także: Dan Petrescu wywołał burzę Petrescu zbudował potęgę i stracił pracę