Trener Papszun przeszedł z Rakowem długą drogę, którą zwieńczył zdobyciem w poprzednim sezonie tytułu mistrza Polski. Jeszcze przed zakończeniem rozgrywek ogłosił jednak, że odchodzi z klubu. Od tego czasu pozostaje bez pracy, co nie znaczy, że jego nazwisko nie pojawia się co jakiś czas w doniesieniach odnośnie nowego miejsca zatrudnienia. Niedawno był przecież blisko funkcji selekcjonera "Biało-Czerwonych", ale przegrał na ostatniej prostej z Probierzem. Zmiana na tym stanowisku była podyktowana słabymi wynikami Polaków za kadencji Santosa n.in. porażką z Czechami w Pradze. Potem jednak nasi południowi sąsiedzi też zaczęli mieć gorsze wyniki i ostatnio pojawiły się doniesienia, że Jaroslav Šilhavy straci pracę. Wśród kandydatów na jego następcę wymieniano Papszuna, który w rozmowie z czeskimi mediami odniósł się do tej sprawy. Kto "skorzysta" na urazie Roberta Lewandowskiego? Są wyraźni "faworyci" "To jest trudne pytanie. Jestem nim szczerze zaskoczony. Nie wiem, nie mogę powiedzieć, bo taki temat się nie pojawił. Każda taka oferta powinna być rozważona. Aktualnie jestem bez kontraktu i czekam na rozwój sytuacji. Na ten moment taki temat się nie pojawił, więc to pytanie jest nieuzasadnione" - stwierdził. Czesi jednak postanowili pozostawić obecnego selekcjonera na stanowisku. Okazuje się, że to jednak nie koniec. Portal weszlo.com poinformował, że Papszun ma być trójce kandydatów na szkoleniowca Szachtara. Pracę w nim stracił właśnie Patrick van Leeuwen. Holender przejął drużynę latem i choć w 13 meczach pod jego wodzą ten wygrał osiem i trzy zremisował, to musiał odejść. Nieoficjalnie mówi się, że włodarzom Szachtara nie podobał się styl gry, szczególnie w lidze ukraińskiej. Szachtar Donieck w Lidze Mistrzów rywalizuje z Barceloną Bo ten klub reprezentuje też Ukrainę w Lidze Mistrzów i w grupie H po dwóch kolejkach zajmuje trzecie miejsce z trzema punktami na koncie, gdzie rywalami są: FC Barcelona z Robertem Lewandowskim w składzie, FC Porto i Royal Antwerp. Najbliższe już 25 października w stolicy Katalonii. Rywalami Papszuna do tej posady mają być Igor Tudor i Rusłan Rotań. Polski trener miał być też kandydatem do tej roli kilka miesięcy temu, kiedy klub szukał następcy Igora Jovićevicia. Ostatecznie został nim van Leeuwen. Okazuje się, że trochę wcześniej mówiono o Papszunie jako szkoleniowcu innego ukraińskiego klubu. Chodzi o Dynamo Kijów, z którym miał się pożegnać Mircea Lucescu. Rumun został jednak na stanowisku. Skandal w Lidze Mistrzów. Kibice wdarli się do loży VIP Weszlo.com skontaktowało się z ludźmi z otoczenia polskiego trenera i okazuje się, że 49-latek jest jak najbardziej zainteresowany tym, żeby poprowadzić, któryś z czołowych ukraińskich klubów i to mimo wojny, która toczy się za naszą wschodnią granicą. Domowe mecze w Lidze Mistrzów Szachtar rozgrywa w tym sezonie na stadionie w Hamburgu. Z kolei spotkania ligowe odbywają się głównie we Lwowie.