Polak zastępował podstawowego golkipera Gianluigiego Buffona i o czyste konto klubu podczas wyjazdu do Grecji znacząco zadbał. Najbardziej zaimponował w drugiej połowie, gdy na przestrzeni zaledwie kilku minut dwukrotnie ratował kolegów w spektakularny sposób. W większości ocen gazet i serwisów na Półwyspie Apenińskim "Szczena" znajdował się więc w czołówce piłkarzy oddelegowanych tego dnia na murawę przez Massimiliana Allegriego. Czysty aplauz Od "La Gazzetta dello Sport" Wojtek dostał notę siedem. W klubie nikt nie otrzymał wyższej, jednak aż czterech jego kolegów zostało ocenionych przez najbardziej prestiżowe sportowe pismo w kraju w identyczny sposób. "Lewą nogą zmiażdżył strzał Urosa Djudrjevicia. Polski policjant, który, gdy przyszła odpowiednia chwila, to zneutralizował też próbę Marka Marina. Czysty aplauz" - tak "LGdS" komentowała swój wybór. Również mocną siódemkę w skali od jeden do dziesięciu przyznali Szczęsnemu nasi koledzy z włoskiego Eurosportu. "Defensywny patron klubu, który samą stopą zatrzymał Djurdjevicia. Świetny na przedpolu, pewny. Słupek w końcówce pomógł mu zachować czyste konto" - zauważano na łamach Eurosport.it. Buffon może przekazać kostium herosa Agencja LaPresse co prawda wystawiła Polakowi ocenę pół stopnia niższą, ale zdaje się, że była pod jeszcze większym wrażeniem jego gry. "To właśnie on powinien przywdziać kostium Supermana należący obecnie do Buffona. Kapitalna reakcja na główkę Djurdjevicia, dodatkowo świetne powstrzymanie Marina" - możemy przeczytać na stronie agencji. "Tuttosport" był jeszcze hojniejszy i przyznał byłemu zawodnikowi Romy oraz Arsenalu siódemkę z plusem. "To był jego pierwszy występ w barwach Juventusu w Lidze Mistrzów i od razu bardzo udany. W ważnym momencie uchronił zespół przed stratą bramki na 1-1, później jeszcze raz był mężem opatrznościowym klubu w końcowych fragmentach" - zauważyli pracownicy turyńskiego dziennika. Ręce i nogi, które wnoszą do kolejnej rundy Największą i najbardziej złożoną analizę nie tylko gry, ale też klubowej sytuacji 27-latka możemy znaleźć w portalu CalcioMercato.com. Autor Nicola Balice poświęca temu tematowi dwa obszerne akapity odrębnego tekstu pt. "Jedna noc spojrzeniem na przyszłość. Kolejny Buffon jest w dobrych rękach". "Wojciech zdał w Atenach prawdziwy test dojrzałości. Polak dał odpowiedź na zagadkę o to, czy będzie w stanie zastąpić Gigiego. To jego ręce i stopy przyłożyły się do awansu Juve do fazy pucharowej. Świetny, bezpieczny występ, którym potwierdził, że Gigi jako swojego sukcesora namaścił go nieprzypadkowo" - zachwycał się Balice. W rzeczonym artykule możemy przeczytać także, że choć Szczęsny zachwycił we wtorek i zdaje się pewną opcją między słupkami Juventusu na przyszły sezon, gdy już Buffon zakończy karierę, to właściciele klubu nie próżnują i przeczesują rynek w poszukiwaniu wzmocnień na tę pozycję. Balice stwierdził, że reprezentant "Biało-Czerwonych" musi w każdym kolejnym występie udowadniać swoją wartość, inaczej szefowie mogą w niego zwątpić i ściągnąć mu klasowego konkurenta z międzynarodowym nazwiskiem. Od letniego transferu do Turynu Szczęsny dostał jak dotąd sześć okazji do gry w barwach "Bianconerich". Pięć w meczach ligowych oraz wspominany w Lidze Mistrzów. MB