Mają do nich dołączyć jeszcze trzy kluby, które będą mieć status założycieli. W sumie w rozgrywkach uczestniczyć ma dwadzieścia klubów - piętnastu założycieli i pięć drużyn, które rokrocznie będą się kwalifikować na podstawie osiągnięć z poprzedniego sezonu. Superliga w środku tygodnia, weekendy dla rodzimych lig Mecze mają odbywać się w środku tygodnia, a kluby uczestniczące w Superlidze nadal mają występować w ligach krajowych, zachowując tradycyjny krajowy kalendarz meczów. Rozgrywki ruszać mają zawsze w sierpniu, choć roku rozpoczęcia pierwszego sezonu jeszcze nie podano (w mediach spekulowano, że będzie to rok 2024). Drużyny podzielone będą na dwie dziesięciozespołowe grupy, grające mecze u siebie i na wyjeździe. Trzy zespoły z każdej z grup automatycznie kwalifikować się będą do ćwierćfinałów. Ekipy z miejsc czwartych i piątych zagrają baraże o pozostałe miejsca w ćwierćfinałach. W ćwierćfinałach i półfinałach będą rozgrywane dwumecze. Finał w formie jednego spotkania odbywać się ma na neutralnym terenie. Ogłoszenie Superligi zostało wyprzedzone przez reakcję UEFA oraz pięciu najsilniejszych lig świata - Premier League, Bundesligi, Serie A, La Liga oraz Ligue 1. UEFA grozi klubom dyskwalifikacją UEFA zagroziła dyskwalifikacją wszystkich zawodników, którzy wzięliby udział w rozgrywkach Superligi, zakazując im także gry w rozgrywkach reprezentacyjnych, jak mistrzostwa świata czy Europy. W mediach pojawiały się też informacje, że UEFA na drodze sądowej może domagać się od klubów-założycieli Superligi odszkodowania w wysokości 50-60 milionów euro. Według wstępnych informacji chęć udziału w Superlidze zgłosiło 12 zespołów z Hiszpanii, Anglii i Włoch. Z kolei kluby niemieckie - Bayern Monachium i Borussia Dortmund oraz francuskie PSG, odrzuciły możliwość gry w nowych rozgrywkach. Kolejną reakcją UEFA jest reforma Ligi Mistrzów. Od sezonu 2024/25 w rozgrywkach ma brać udział 36 zespołów. Pandemia spowodowała niestabilność Jednakże 12 drużyn zaangażowanych w Superligę uważa, że reformy nie zaszły wystarczająco daleko. Według nich globalna pandemia "przyspieszyła niestabilność w istniejącym europejskim modelu ekonomicznym piłki nożnej". "W ostatnich miesiącach odbył się szeroko zakrojony dialog z interesariuszami piłki nożnej na temat przyszłego formatu rozgrywek europejskich. Kluby założycielskie uważają, że rozwiązania zaproponowane po tych rozmowach nie rozwiązują fundamentalnych problemów, w tym potrzeby zapewnienia lepszej jakości meczów i dodatkowych środków finansowych dla całej piramidy piłkarskiej" - dodano. "Łącząc najlepsze kluby i zawodników świata, aby grali ze sobą przez cały sezon, Superliga otworzy nowy rozdział w europejskiej piłce nożnej, zapewniając światowej klasy konkurencję i udogodnienia oraz zwiększone wsparcie finansowe dla szerszej piramidy piłkarskiej" - stwierdził Joel Glazer, jeden z szefów Manchesteru United, który także został wiceprezesem Superligi.Wojciech Górski, Paweł Pieprzyca Superliga. Krytykują ją premier Wielkiej Brytanii, prezydent Francji i kibiceUEFA zapowiada sankcje dla klubów występujących w Superlidze Messi i Ronaldo nie zagrają na mundialu?Florentino Perez został prezesem Superligi Czy reprezentacja Polski straci bramkarza?Gary Neville oburzony powstaniem Superligi