Odgwizdał rzut karny przeciwko Realowi Madryt. Hiszpanie jednoznacznie ocenili pracę Marciniaka
Szymon Marciniak poprowadził hit Ligi Mistrzów, w którym Real Madryt pokonał na wyjeździe Atalantę Bergamo. Mecz obfitował w bramki i był niezwykle dynamiczny - "Los Blancos" wygrali go 3:2. Jeszcze w pierwszej połowie polski sędzia podjął decyzję, która mogła nie spodobać się części kibiców hiszpańskiego klubu. Po spotkaniu media z Hiszpanii jednoznacznie oceniły podyktowanie rzutu karnego dla gospodarzy.
Po pierwszej połowie tego meczu piłkarze Realu Madryt nie mogli być zadowoleni z wyniku. Był remis 1:1, a "Królewskich" tego wieczoru, ze względu na trudną sytuację w tabeli, interesowało wyłącznie zwycięstwo.
Atalanta, a dokładniej Charles De Ketelaere, zdobył gola po rzucie karnym. Na powtórce wideo widać, że Aurelien Tchouameni najpierw zahacza o nogę Seada Kolasinaca, później Bośniak w niekontrolowany sposób sam kopie w swoją nogę i upada. Ten delikatny kontakt między Francuzem a zawodnikiem Atalanty był asumptem do podyktowania jedenastki.
W przestrzeni internetowej wśród kibiców dało się wyczytać opinię, iż sędzia Marciniak popełnił błąd, dyktując rzut karny dla Atalanty Bergamo za tak delikatny kontakt. W tym przypadku mieliśmy jednak do czynienia z karnym miękkim, ale ewidentnym.
Marciniak się nie zawahał. Delikatny kontakt i rzut karny. Hiszpanie reagują
Hiszpańskie media po meczu oceniły pracę Szymona Marciniaka. Tym razem nie powiedziały na jego temat złego słowa i przyznały, że rzut karny należał się Atalancie, a jedyną osobą, która w tamtej sytuacji popełniła błąd, był Aurelien Tchouameni.
- Przed przerwą Włosi zdobyli gola, gdy Tchouaméni popełnił błąd. Francuz nie był gotowy na wbiegnięcie Kolasinaca w pole karne i w biegu musnął obrońcę. Potknięcie, które Marciniak ukarał rzutem karnym - relacjonował serwis elmundo.es.
- Wyrównanie na sekundy przed przerwą, spowodowane rzutem karnym Tchuaméniego, postawiło Madryt w sytuacji, w której przepaść była już blisko - informowała "Marca".
W sprawie rzutu karnego wypowiedział się również były hiszpański sędzia Iturralde Gonzlez. - Podciął go. Głupie zachowanie, ewidentny rzut karny - mówił.
Obserwując pracę sędziego w dłuższej perspektywie, można zauważyć jedną prawidłowość - najwięcej mówi się o arbitrze zazwyczaj wtedy, kiedy pracował słabo. Tym razem media i kibice w ogóle nie skupiają się na osobie Szymona Marciniaka, co może stanowić najlepszą możliwą recenzję dla jego pracy.
Więcej na ten temat
Liga Mistrzów 10.12.2024 | Atalanta | 2 - 3 | Real Madryt | Relacja |
Liga Mistrzów 21.01.202518:45 | Atalanta | - | Sturm Graz | |
Liga Mistrzów 22.01.202521:00 | Real Madryt | - | Salzburg |