Mecz zaczął się od dominacji Chelsea. Pierwsze 10 minut było bardzo intensywne w wykonaniu obrońców tytułu. W tym czasie trzy dobre sytuacje miał Kai Havertz. Pierwszy strzał Niemiec oddał już w czwartej minucie. Uderzał z bliska, ale nie trafił w bramkę. Trzy minuty później się poprawił, ale na drodze stanął mu bramkarz, który wybił piłkę na rzut rożny. Po tym stałym fragmencie Leo Jardim został już pokonany. Havertz głową trafił do siatki. Najlepsze momenty z ostatniej kolejki Champions League - zobacz skróty! Po objęciu prowadzenia Chelsea nie atakowała już z takim impetem. Skupiła się na kontrolowaniu sytuacji. Lille z kolei nie potrafiło stworzyć sobie dobrej okazji i do przerwy "The Blues" prowadzili jednym golem. W drugiej połowie londyńczycy znowu zaczęli odważniej atakować. Od początku drugiej części mieli dużą przewagę, znowu w dobrych sytuacjach znajdował się Havertz, ale był nieskuteczny. Chelsea dominowała i pewnie pokonała Lille Jednak po godzinie gry Chelsea podwyższyła prowadzenie. N'Golo Kante podał do wbiegającego w pole karne Christiana Pulisicia, który precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza. Do końca meczu wynik się już nie zmienił. Znowu Chelsea zwolnila, ale nie pozwoliła rywalom się rozkręcić i zachowała czyste konto. "The Blues", którzy bronią trofeum, są więc blisko awansu. Po pierwszym meczu mają solidną zaliczkę, ale na rewanż jadą do Francji. Zobacz szczegóły, składy i statystyki meczu