Przed spotkaniem na Anfield Road piłkarze Liverpoolu zapewniali, że to będzie zupełnie inny mecz niż przed dwoma tygodniami w Stambule. I rzeczywiście, przyparci do ściany piłkarze Rafaela Beniteza wytrzymali presję i już po dwóch kwadransach prowadzili 2:0, a w drugiej połowie dopełnili dzieła zniszczenia. W 19. minucie Peter Crouch wykorzystał niepewną interwencję obrońców Besiktasu tuż przed własnym polem karnym. Jego pierwszy strzał obronił Hakan Arikan, ale dobitka była już skuteczna. W 31. minucie Jonh Arne Riise szybko wyrzucił piłkę z autu, Woronin uciekł Ibrahimowi Toramanowi, idealnie dośrodkował do nieobstawionego Yossi Benayouna. Ten miał wystarczająco dużo czasu, aby przyjąć piłkę i huknąć nie do obrony. W 53. minucie turecki bramkarz obronił mocny strzał Riisego, ale dobrze ustawiony Benayoun nie miał problemów z wbiciem piłki do siatki. Po chwili prawoskrzydłowy Liverpoolu znów idealnie ustawił się w polu karnym i ponownie dobił piłkę - tym razem po strzale Gerrarda z wolnego. Bardzo dobry mecz rozgrywał Andrij Woronin. W 69. minucie popisał się fantastyczną asystą przy bramce kapitana "The Reds". Benitez widząc, że Besiktas jest kompletnie rozbity, wprowadził na boisko zmienników, ale i oni kręcili obroną rywali. W 79. minucie defensorzy tureckiego zespołu przyglądali się, jak piłka wędrowała od nogi do nogi przeciwników, a Babel piętą z bliska zdobył szóstą bramkę. Po chwili było już 7:0! Tym razem piłka odbiła się od Babela po niefortunnej interwencji jednego z obrońców gości i wpadła do siatki obok zaskoczonego bramkarza Besiktasu. Rekord padł po golu Croucha w 89. minucie. Szansy na zapewnienie awansu nie wykorzystali piłkarze Olympique Marsylia. Porażka na wyjeździe z FC Porto 1:2 zepchnęła francuski zespół na drugie miejsce w tabeli grupy A. Liderami zostali mistrzowie Portugalii. GRUPA A Liverpool - Besiktas Stambuł 8:0 (2:0) Bramki: 1:0 Crouch (19.), 2:0 Benayoun (32.), 3:0 Benayoun (53.), 4:0 Benayoun (56.), 5:0 Gerrard (69.), 6:0 Babel (79.), 7:0 Babel (81.), 8:0 Crouch (89.). Żółta kartka: Ozkan. Liverpool: Pepe Reina; Alvaro Arbeloa, Sami Hyypia, Jamie Carragher, Fabio Aurelio (63. Ryan Babel); Yossi Benayoun, Steven Gerrard (72. Lucas Leiva), Javier Mascherano, John Arne Riise; Andrij Woronin (72. Harry Kewell), Peter Crouch. Besiktas: Hakan Arikan; Serdar Kurtulus (62. Federico Higuain), Lamine Diatta, Ibrahim Toraman, Ibrahim Uzulmez; Koray Avci, Edouard Cisse, Mehmet Sedef (77. Ricardinho); Matias Delgado, Serdar Ozkan (46. Ali Tandogan), Bobo. FC Porto - Olympique Marsylia 2:1 (1:0) Bramki: 1:0 Sektioui (27.), 1:1 Niang (47.), 2:1 Lisandro (78.). Sędziował: Wolfgang Stark (Niemcy). Widzów: 42 217. Porto: Helton; Jose Bosingwa, Milan Stepanov, Bruno Alves, - Fucile; Paulo Assuncao, Mareck Cech (59. Helder Postiga), Raul Meireles (68. Mario Bolatti), Ricardo Quaresma, Tarik Sektioui (87. Mariano Gonzalez), Lisandro Lopez. Olympique: Steve Mandanda; Laurent Bonnart, Taye Taiwo, Julien Rodriguez, Gael Givet; Lorik Cana, Modeste M'Bami (84. Benoit Cheyrou), Mathieu Valbuena; Andre Ayew (77. Salim Arrache); Samir Nasri, Mamadou Niang (62. Djibril Cisse).