Bayern Monachium nie zaliczy pierwszej części sezonu do udanych - zespół przegrał w Superpucharze Niemiec z RB Lipsk, zanotował też sensacyjną wpadkę w Pucharze Niemiec, gdzie uległ trzecioligowemu 1.FC Saarbrücken. Na domiar złego bawarska ekipa, która w ostatnich sezonach dominowała w Bundeslidze, musi gonić Bayer Leverkusen w tabeli - szansa na zniwelowanie strat do "Aptekarzy" pojawiła się w ostatniej kolejce, ale podopieczni Thomasa Tuchela przegrali aż 0:3 i tracą już pięć punktów do lidera Bundesligi. Po dotkliwej porażce na krajowym podwórku Bayern otrzymał szansę na rehabilitację w Lidze Mistrzów. Okazja wydawała się dogodna, ponieważ niemiecki zespół trafił na Lazio, czyli zespół, który trudno uznać za faworyta europejskich rozgrywek. Mimo to drużyna z Bawarii przegrała w pierwszym meczu 1/8 finału 0:1 po bramce Ciro Immobile z 69. minuty. Włoch wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Dayota Upamecano, który chwilę wcześniej obejrzał za przewinienie czerwoną kartkę. Bayern nie był już w stanie odwrócić losów spotkania i chociaż częściej był przy piłce, nie zdołał oddać ani jednego celnego strzału na bramkę. Bayern przegrywa z Lazio w Lidze Mistrzów. Niemieckie media bezlitosne Porażka Bayernu odbiła się szerokim echem w niemieckich mediach, które bezlitośnie ocenił występ podopiecznych Tuchela. "Bild" już w tytule ogłasza "alarmowy poziom czerwony" dla trenera i "bankructwo Bayernu" w starciu z Lazio. Jak zauważyli dziennikarze, Tuchel zrezygnował z eksperymentów i postawił na sprawdzony system 4-2-3-1, posyłając na boisko Thomasa Muellera i Joshuę Kimmicha, których zabrakło w wyjściowym składzie na mecz z Bayerem. "Podejmując pragmatyczne decyzje dotyczące Muellera i Kimmicha, Tuchel polega na doświadczeniu i cechach przywódczych, aby zapewnić swojemu zespołowi bezpieczeństwo i stabilność w trudnym momencie. Ale to nie działa!" - grzmi "Bild". Zdaniem dziennikarzy piłkarze Bayernu starali się w ofensywie, ale "wydawali się spięci". Co więcej, nie oddali żadnego celnego strzału i w sumie przebiegli 10 kilometrów mniej niż rywale. Manuel Neuer mówił o największym problemie Bayernu. Padło nazwisko Harry'ego Kane'a "Bild" zwrócił też uwagę na jedno - po końcowym gwizdku sędziego Tuchel podał rękę trenerowi Lazio Maurizio Sarriemu, po czym natychmiast zszedł do szatni, "zostawiając swoich fachowców samych na boisku". O zachowaniu szkoleniowca już na początku pomeczowej relacji rozpisuje się też portal sport.de. "Kicker" z kolei skupił się na analizie gry piłkarzy Bayernu - dziennikarze zauważyli, że niemiecki zespół szybko przejął inicjatywę, ale miał problem z dobrze broniącym się Lazio. "Nawet w drugiej połowie Biancocelesti nie odeszli od swojego planu defensywnego, nadal zostawiając gościom mało przestrzeni, wyraźnie denerwując monachijską drużynę. FCB stawało się coraz bardziej niekonsekwentne w swoich działaniach, prawie w ogóle nie było niebezpieczne" - punktowali. PSG wyczekało i dopięło swego! Błysnął Mbappe, zachwycił Barcola