- Taki jest urok sportu, że padają nieoczekiwanie rozstrzygnięcia, pojawiają się olbrzymie emocje - dodawał Bednarz. - Nie pomagało nam to, że mieliśmy małą możliwość manewru w składzie, ale nie płakaliśmy, tylko robiliśmy, co się da - powtarzał. Dyrektor Bednarz dodał, że w drugim meczu Wisła dowiodła, że ma zgrany zespół, czego nie można powiedzieć o Beitarze. Jak pan Jacek ocenia szanse w perspektywie rywalizacji z Barceloną? - Patrząc realnie Barcelona to zespół, który powinien nas ograć w każdych warunkach i w każdych rozgrywkach. My jednak mamy łatwą sytuację - musimy zagrać jak najlepiej i zrobić wszystko, by tanio skóry nie sprzedać - zakończył Jacek Bednarz i pobiegł wyściskać piłkarzy. Michał Białoński, Kraków