Dziś o godz. 21.00 rozpocznie się mecz ⅛ finału Ligi Mistrzów. Liverpool podejmie na Anfield Road Real Madryt. Największą gwiazdą w drużynie gości jest Vinicius Junior, który w ostatnich miesiącach notuje znakomite występy, ale zmaga się również z rasizmem. Gorąco wokół zawodnika Królewskich zrobiło się od grudnia zeszłego roku i wygranego meczu z Realem Valladolid (2:0). Kibice drużyny przeciwnej wyładowali swoją frustrację na Vinim, rzucając w niego przedmiotami, przekleństwami oraz imitując odgłosy wydawane przez małpy. Niestety nie jest to jedyny dowód na to, że rasizm to duży problemem na hiszpańskich boiskach. Sukces rodzi wrogów – rywale próbują zatrzymać Viniciusa na wszystkie sposoby 20-krotny reprezentant Brazylii rozegrał w tym sezonie łącznie 34 meczów, strzelając w nich 16 bramek i notując 8 asyst. Wybuch formy Viniciusa przypadł na ubiegły rok, kiedy to poparł swoją szybkość i umiejętność dryblowania liczbami, przyczyniając się do zdobycia przez Królewskich pucharu Ligi Mistrzów i zwycięstwa w La Liga. Czytaj również: Wielkie kłopoty Realu przed meczem w LM! Liverpoolczycy mogą zacierać ręce W filmie "American Gangster" słyszymy z ust Dominica Cattano: "Sukces ma wrogów". Mówi je do Franka Lucasa, który stoi na szczycie kariery i zmaga się z atakami z różnych stron. Te słowa można odnieść do sytuacji, w której znalazł się Vinicius Junior. Jego znakomite występy stoją w cieniu rasistowskich przytyków i prowokacji. Meksykańska „La marioneta” zwisająca z mostu, poniżające przyśpiewki i życzenie śmierci Widok ciał zwisających z mostu to obraz charakterystyczny dla krajów Ameryki Południowej, w których rządzą gangi. Przed spotkaniem derbowym madryckich ekip – Atletico i Realu, na jednym z mostów w okolicach ośrodka treningowego Królewskich, na sznurze zawisła "La marioneta" – kukła imitująca ciało z nałożoną koszulką Viniciusa Jr. Czytaj również: "Jestem twardy, ale szlachetny". Vinicius przeproszony przez swojego "kata" Kilkanaście dni później Vinicius Jr podczas meczu z RCD Mallorcą musiał słuchać poniżających, rasistowskich przyśpiewek kibiców gospodarzy. Z kolei przed startem spotkania z Osasuną, w trakcie minuty ciszy poświęconej ofiarom trzęsienia ziemi w Syrii i Turcji, kibice przeciwnika krzyczeli do gracza Realu wulgarne określenia, życząc Brazylijczykowi śmierci. Agresja wobec Viniciusa to nie jedyny przejaw rasizmu na boiskach La Liga Nie tylko Vinicius Junior jest ofiarą rasistowskich okrzyków. Z tym samym rodzajem agresji spotkała się niedawno piłkarka Levante – Mayra Ramirez. W trakcie meczu Levante z Alhamą w 16. rundzie Pucharu Królowej sędzia Ylenia Sánchez Miguel przerwała spotkanie. Użyła gwizdka po usłyszeniu obraźliwych okrzyków, przyrównujących Mayrę Ramirez do zwierzęcia. Doszło nawet do interwencji Guardia Civil. Czytaj również: Rasistowski skandal! Gracz Realu Madryt obrażony. Reakcja Neymara hitem Rasizm w Hiszpanii jest obecny na trybunach i na boisku. W 2021 r. podczas meczu Valencia – Cadiz CF z boiska zszedł zawodnik nietoperzy – Mouctar Diakhaby. Został obrażony na tle rasowym przez Juana Cala. W historii na stałe zapisała się też reakcja Daniego Alvesa z FC Barcelony, w którego rzucano bananami podczas meczu z Villarrealem CF w 2014 roku. Brazylijczyk podniósł owoc, ugryzł kawałek, a następnie wykonał rzut rożny. Jak La Liga walczy z rasistowskim zachowaniem kibiców? La Liga nie przewiduje zwykle sankcji sportowych w przypadkach rasizmu. Zgłasza je jedynie do organu państwowego, który jest częścią Najwyższej Rady Sportu Hiszpanii. La Liga wdraża też nowe rozwiązania. Uruchomiła specjalną skrzynkę e-mail: StopRacismo@laliga.es, na którą kibice mogą wysyłać swoje zgłoszenia i dowody. Dzięki temu La Liga ma szybciej identyfikować osoby przejawiające zachowania rasistowskie i podejmować w stosunku do nich odpowiednie działania prawne. Efekty decyzji zarządu Javiera Tebasa są już widoczne. Hiszpańska policja namierzyła 20-letniego mężczyznę, który obrażał Viniciusa Juniora podczas meczu z RCD Mallorcą. Nałożono na niego karę grzywny w wysokości 3 tys. euro i wydano zakaz wstępu na stadion, na co najmniej pół roku. Czytaj również: Liverpool FC - Real Madryt. Kiedy mecz? O której? Gdzie oglądać? (Liga Mistrzów) Reakcja Viniciusa Juniora na rasistowskie ataki Wokół Vinicius Juniora wytworzyła się wyjątkowo toksyczna atmosfera. Wydaje się, że niewiele brakuje do przekroczenia niebezpiecznej granicy, za którą stoi realne niebezpieczeństwo dla Brazylijczyka. Reprezentant Canarinhos wychodzi na murawę w akompaniamencie gwizdów i wyzwisk, a na boisku czekają na niego rywale, niecofający stopy przy próbie odebrania mu piłki. Można nawet się zastanowić, co tak właściwie zrobił napastnik Realu Madryt, że spotyka się z taką wrogością. W końcu w samym Realu znajduje się wielu innych czarnoskórych zawodników m.in. Antonio Rüdiger, Aurélien Tchouaméni, czy Eduardo Camavinga, jednak rasistowskie obelgi ich omijają. Niektórzy za powód wskazują tzw. krótki lont Viniciusa Juniora i jego emocjonalne reakcje na ataki przeciwników, ale również i odważne dryblingi, często ośmieszające przeciwnika oraz brazylijską sambę po zdobytej bramce. Połączenie zabawy z wygrywaniem z pewnością godzi w poczucie własnej wartości – zawodników i kibiców przeciwnych drużyn. Jednak nie da się tego traktować jako uzasadnienie dla rasistowskich wyzwisk. Czytaj również: Klopp wprost o gwiazdorze Realu. "Liczę, że nie przejdzie obok jakiegoś idioty!" Sam Vinicius reaguje na rasistowskie ataki z charakterystyczną dla Brazylijczyków beztroską. Napastnik Królewskich umieścił na Twitterze post i opatrzył go opisem: "Obelgi trwają... ale taniec też... Do zobaczenia w Liverpoolu – HALAMADRID!". Czytaj również: Sensacyjne doniesienia! On ma zastąpić Ancelottiego w Realu Najwyższy czas przerwać koszmarną serię. Klopp potrzebuje tego jak nigdy Klopp zrugał dziennikarza po porażce. "Wolałbym z tobą nie gadać. Wiesz dlaczego..."