UEFA to potężna organizacja - jedna z najpotężniejszych nie tylko w świecie futbolu, ale i w świecie sportu w ogóle. Jednocześnie stowarzyszenie to nieustannie zmaga się z szeroką krytyką na różnych frontach - a już z całą pewnością nie cieszy się sympatią wielu kibiców piłkarskich. Od wielu sezonów fani różnych drużyn dają znać o swojej niechęci dla UEFA chociażby przed meczami rozgrywanymi w ramach Ligi Mistrzów - gdy tylko z głośników zaczyna się wydobywać słynny, charakterystyczny hymn tego współzawodnictwa, z trybun nadchodzi fala buczenia, gwizdów, a nierzadko i obraźliwych słów... Pep Guardiola zaskoczył przed finałem Ligi Mistrzów. Trener City sprzeciwił się... buczeniu Do takiego stanu rzeczy postanowił się odnieść Pep Guardiola, trener Manchesteru City, który zabrał głos tuż przed finałem Champions League, w którym jego "The Citizens" zmierzą się z Interem Mediolan. Szkoleniowiec przy okazji wystosował bardzo konkretny apel. "To jest czas świętowania. Wszystko, co zdarzyło się w przeszłości, w istocie jest przeszłością, a mówimy teraz o niesamowitej rywalizacji. Jesteśmy tutaj, by wspierać to, co robi UEFA i nie będziemy więcej buczeć" - oświadczył Guardiola, niejako starając się być głosem całej społeczności związanej z City. "Wspieraj drużynę, wspieraj piłkę i postaraj się dobrze bawić" - skwitował menedżer "Obywateli", cytowany chociażby przez goal.com. Czy fani go posłuchają, czy może raczej zbuntują się przeciwko takiemu postawieniu sprawy? Przekonamy się krótko przed godz. 21.00 10 czerwca... Finał Ligi Mistrzów. Manchester City i Inter Mediolan zawalczą o kolejny puchar do kolekcji Starcie między City a Interem odbędzie się na Stadionie Olimpijskim im. Ataturka w Stambule - dla ekipy z Anglii będzie to okazja do sięgnięcia w tym sezonie po potrójną koronę, dla "Nerazzurrich" będzie to zaś szansa na zgarnięcie korony podwójnej. Zespół z Mediolanu już trzykrotnie sięgał po puchar Champions League - po raz ostatni w 2010 roku, za kadencji Jose Mourinho. "The Citizens" jeszcze nie mają podobnego wyróżnienia w swojej gablocie - najbliżej jego zgarnięcia byli w 2021 roku, wówczas jednak ulegli w finale Chelsea. Jeden krok Guardioli do bycia najwybitniejszym. Nie byłoby tego bez pewnego meczu w 3. lidze