"Robert dużo biegał, starał się wychodzić do piłki, wracał, żeby pomóc w defensywie. Bayern nie miał takiej przewagi, jaką zazwyczaj posiada w meczach. Przez to też Lewandowski nie był często przy piłce" - mówi Maciej Murawski, ekspert nc+. "Na słowa nagany zasługują obrońcy Bayernu. Tak prostych błędów nie powinni zrobić" - dodaje Murawski.Bawarczycy stracili wszystkie gole po fatalnych błędach Xabiego Alonso, Dante i Jerome'a Boatenga.